Data: 2008-09-05 00:54:43
Temat: Re: MIŁOŚĆ
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g9ptcg$p9s$1@node2.news.atman.pl...
> Zaprzeczasz sam sobie oraz rzeczywistości.
cebe - nie mam za dużo czasu, więc krótko.
Sprobuj mi uwierzyć na słowo:
- ludzie są zainteresowanie nie treściami, ale 'zjawiskiem cebeneta'.
Dlatego mało kto rozmawia z Tobą merytorycznie a kończy się na prymitywnych
inwektywach.
- tak, zgadza sie, stymulujesz, zadajesz niewygodne pytania - bo ludzie
często
są dyletantami z histori albo/i są młodzi i naiwni - więc dają się 'zagiąć'.
Ale to nie są wszyscy na tej grupie.
- nie jesteś dla mnie niewygodny i nie ma mowy o żadnym 'niszczeniu światka'
- tematy które poruszasz mają się nijak do moich rzeczywistych problemów
i bliskich skórze walk życiowych - dyskusje z Tobą to wyłącznie hobby
- akurat po wielu miesiącach mam trochę czasu i chęci i możliwe, że za
chwilę znowu na długi zniknę. Aczkolwiek, w samym akcie dyskusji zdarza mi
się, że trochę mi ręce opadają i się denerwuję - wtedy masz 'atak' - choć
wydawało mi się, że ataków tu nie ma - jesteśmy na psp, wypruwamy się nieco
nawzajem. To wszystko.
- nie ma żadnego nieznośnego zewu z Twojego powodu. Zew to ja mam teraz w
pracy,
bo jest przedłużająca się awaria w jednym z systemów u kluczowego klienta.
- nie ma żadnej chęci ukrzyżowania. Wręcz zwracam uwagę na to, że jest
to postawa niewłaściwa, aczkolwiek niedoskonałymi ludźmi jesteśmy.
- tak, masz rację, dyskusje z Tobą raczej nie rozwiążą moich problemów.
- zainteresowanie na grupie jest takie, jakie otrzymuje facet krzyczący
'Hitler był dobry' w autobusie - bulwersuje, śmieszy, straszy ...
Myślałem jednak, że ten poziom 'dyskusji' to właśnie nie jest to, o co Ci
chodzi i chciałbyś, by ktoś z Tobą normalnie o tym porozmawiał.
- jak już wspomniałem - mnie interesuje nie treść - jak chcę poczytać
analizy historyczne to czytam historyków, jak chcę poczytać coś o metafizyce
- zaglądam do mistyków. Mnie interesujesz Ty - a dokładniej to w Tobie,
czego
nie mówisz, ale co reprezentujesz jako nietypowa istota ludzka.
- nie widzę w sobie odczucia 'podziwu' w stosunku do Ciebie. Dominuje
zdziwnienie, że taki typ potrafi stabilnie funkcjonować w społeczeństwie
i rodzinie oraz ciekawość - gdzie ten typ ma jakieś 'normalne problemy'.
Bo każdy jakieś ma. Takie życiowe.
- tak, jestem więźniem swoich ograniczeń, ale w swoim własnym interesie
staram
się ich pozbywać. Nie za bardzo na siłę. Jestem otwarty na głębsze,
konstruktywne
sugestie - ale to ktoś by musiał wpierw jakieś rzeczywiste, ludzkie
zaangażowanie
wykazać, by w ogóle poznać z kim ma do czynienia.
|