Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!n
ews.onet.pl!not-for-mail
From: "misiczka" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: MM - jak to jest z tym IG?
Date: Fri, 21 Feb 2003 11:20:56 +0100
Organization: misica i spółka :))
Lines: 30
Sender: m...@p...onet.pl@dial1432.wroclaw.dialog.net.pl
Message-ID: <b...@m...com>
References: <6...@n...onet.pl>
<b32pr7$ruc$1@nemesis.news.tpi.pl> <b...@m...com>
<b34tic$2fd$3@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: dial1432.wroclaw.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1045823282 25126 217.30.135.162 (21 Feb 2003 10:28:02 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 21 Feb 2003 10:28:02 GMT
User-Agent: Hamster/1.3.23.0
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-SigInfo: Generated by Sygnaturkowiec v. 0.1.3.5
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:14157
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Hafsa" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b34tic$2fd$3@inews.gazeta.pl...
No właśnie, na to co napisałaś wpadłam już po wysłaniu posta.
Dokładnie.
Nie można mówić o IG wody ponieważ nie zawiera ona węglowodanów.
Aczkolwiek CHYBA (?) każde pożywienie - nawet to nie zawierające cukru -
podnosi jednak ( w minimalny sposób, ale jednak) poziom glukozy we krwi ?
Nie jestem tego pewna, muszę poszukać w mądrych książkach i wtedy napiszę
dokładniej.
Gdyby faktycznie woda obniżała IG posiłku to wystarczyłoby popić cukier
wystarczającą ilością wody, żeby IG wypadkowe posiłku było równe zeru ;-)
Chociaż - z drugiej strony - to nie jest to tak do końca pozbawione sensu -
pod warunkiem że nie popijalibyśmy cukru wodą, ale rozpuścili ten cukier w
wystarczającej ilości wody. Bo wtedy organizm też nie wyrzuciłby od razu
całej dawki glukozy do krwi, tylko robił by to "po kawałku".
Bardzo to wszystko skomplikowane :-)
A Montignac powinien "dostać w łeb" za to, że jest taki lakoniczny w
tłumaczeniu - skąd się to wszystko bierze i jakie ma uzasadnienie medyczne.
No i za to, że "w każdej książce pisze coś innego" i za tę marchewkę, którą
wyklął :-) Hyhy.
pozdrawiam cieplutko
misiczka (Wrocław)
--
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna-wszystko z umiarem (Hipokrates)
http://www.misiczka.com
|