On 2 Maj, 23:00, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 2 May 2013 12:59:33 -0700 (PDT), outside napisał(a):
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 2 Maj, 21:42, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Wed, 1 May 2013 16:36:51 -0700 (PDT), outside napisał(a):
>
> >>> Ale przecież ci tłumacze że tradycyjny model to kobieta w domu i
> >>> rodzenie jak najwięcej i ty nic nie masz do powiedzenia czy chcesz czy
> >>> nie chcesz, klerycy ci mówią gdzie jest twoje miejsce. Dlatego
> >>> wstawiłem tu Chirona w tego co poklepuje i przesuwa a nawet posuwa, bo
> >>> to gwałt na psychice, przecież razem z nimi krzyczysz że seksiści mają
> >>> racje . To ciekawe bo wiele kobiet konserwatywnych tak sobie
> >>> zaprzecza, czyli jakaś nawrócona lekarka mówi że kobiet miejce jest w
> >>> domu i to niesamowite zjawisko bo ta kobieta nie widzi kim jest , tak
> >>> bardzo chce akceptacji środowiska.
>
> >> Miejsce kobiety JEST w domu i z dziećmi. Cała jej biologia jest do tego
> >> właśnie ukształtowana.
> >> Ale cóż, kiedy nieudolny mężczyzna zaczął bać sie iść na mamuta i chce
> >> zamiast kobiety siedzieć w domu. W związku z tym podburzył
> >> idiotki-feministki, żeby się darły, że kobieta ma AMBICJE ZAWODOWE i
> >> powinna walczyć własnie o nie, a nie o domowe ciepło i o szczęście dzieci.
> >> --
> >> XL
> >> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
>
> > No proszę to jednak lubiesz być klacz i być prowadzana na sznurku.
>
> Mam wolną wolę - mogłam pracować kiedy tego chciałam, mogę teraz nie
> pracować, kiedy tego nie chcę.
> Na sznurku to ty jesteś - mentalny baleronie.
> --
> XL
> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

No teraz masz i walczysz by nie mieć czyli zawsze w domu i bez gadania