Data: 2016-07-31 15:48:05
Temat: Re: Magia istnieje naprawdę
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 31 lipca 2016 12:24:43 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> Wiara że istnieje magia może w 21 wieku wydawać się śmieszna.
> Tym bardziej że fobia spowodowała okrutną śmierć wielu kobiet które np.
> zajmowały się ziołami.
> A jednak czarownice istniały i istnieją: "Czarownicy nie zostawisz przy
> życiu."- gdyby nie istniały, skąd byłby taki nakaz?
> Magia istnieje: chociażby kurs Silvy
> albo serial Simpsonowie, który przewiduje przyszłość
Kurs Silvy to nie jest magia. Przynajmniej w takim znaczeniu jak o tym myśli
wielu chrześcijan, którym wyprano mózgi fałszywymi świadectwami.
Kurs polega na systematycznych ćwiczeniach umysłu i wyostrzeniu zmysłów
subtelnych dzięki którym można wpływać nieco na mechanizmy przyczyn i skutków
rzeczy dziejących się dookoła nas - inaczej mówiąc "hakować" na pewną
ograniczoną skalę matrixa zamiast odprawiania islamu czyli okazywania uległości.
Tak naprawdę jedynym kierunkiem, który potrafi dokończyć ten rozwój tak, aby
móc zwalczyć wszystkie przeszkody duchowe jest buddyzm, ale pojawienie się
metody Silvy pokazuje, że każdy orze jak może, więc lepiej, żeby zabrał się
do jakiejkolwiek pracy z umysłem niż siedział na dupie. Metoda Silvy ma tę
przynajmniej zaletę, że oczyszczona jest z religijno-ezoterycznego mumbo-jumbo
czyli ideologicznie "letnia" - nadająca się dla prawie każdego, a nie jak różne
pochodne kabały dla "duchowych wyczynowców" którzy często kończą na szukaniu
mocnych wrażeń supernormalnych raczej niż na duchowym rozwoju. I to dla tych
pochodnych, najczęściej zabytkowych i mało bezpiecznych w długofalowym użyciu -
powinno się zarezerwować nazwę magii.
Co do serialu Simpsonowie, to też widocznie jego twórcy mieli wyostrzone zmysły
wewnętrzne, w tym przypadku zmysł prognostyczny. Jest tyle metod, żeby otworzyć
ten ludzki potencjał.
|