Data: 2010-04-20 08:30:48
Temat: Re: Mail sprzed chwili.
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1sldvpbrk93xm$.18bws4tjsdqre.dlg@40tude.net...
> "Przerażają mnie moi znajomi, Mamo. Jest dla mnie oczywiste poczucie
> obowiązku wobec ojczyzny i moje poglądy, właściwie wykształcone przez Was
> tak a nie inaczej i całe szczęście, a ignoranci próbują (no nie dosłownie)
> ze mnie zrobić dziwaka nawet gdy jak na dłoni już mają podane w postaci
> papki wymieszanej i zmiksowanej, dlaczego głosowałam tak a nie inaczej, i
> skąd wynikały moje poglądy i osądy. Ja wiem że wiedzę mam zerową ale
> próbuję to zmienić mimo że w porównaniu z wiedzą Taty jestem gorsza niż
> neandertalczyk.
> Rozumiesz to, że jak mówię że poparłabym Jarosława Kaczyńskiego bo według
> mnie byłby nalepszym znanym kandydatem, w dodatku mam pewność co do jego
> uczciwości i poglądów, i że nie widziałby żądnego swojego interesu w byciu
> prezydentem, to koleżanka krzyczy mi że ona ma w dupie politykę i w ogóle
> wszystko ją guzik obchodzi, że wszyscy politycy są fałszywi i nastawieni
> na
> zysk a Kaczyński to w ogóle najbardziej i na pewno sie cieszy że jego brat
> nie żyje i ona wolałaby Komorowskiego (i tu ma miejsce moje tzw. WTF? - bo
> skoro ona ma w d. i się nie interesuje to jak może coś takiego powiedzieć?
> choć w sumie jedno wynika z drugiego..).
> Nie w tym rzecz jednak tylko w nastawieniu. Naprawdę mam wrażenie że ich
> jest strasznie dużo, takich ludzi, i oni doprowadzą do tego co już się z
> naszym państwem kilka razy działo. Ehhh."
>
>
> Jestem dumna z mojej córki.
>
> PS. Mam jej zgodę na zacytowanie. Właśnie usypiała, kiedy dzwoniłam z
> pytaniem. Zgodziła się, bo WIE, po co mi potrzebne są jej słowa.
> Wychowajcie tak swoje dzieci, to pogadamy kiedyś....
>
Ixi, mnie ten list sprawił głęboką przykrość...
- To regularny Kult Jednostki, z emocjami i zwrotami godnymi lat
pięćdziesiątych.
- Twoja córka, moim zdaniem (i popraw mnie jeśli się mylę), nie ma własnego
zdania
Zobacz:
"Wiedzę mam zerową" - na czym więc opiera swój wybór? Wyłącznie na
zaufaniu do Ojca? "W porównaniu z wiedzą taty..."
(ba, i tu wtręt, zaufanie do rodziców to naprawdę piękna rzecz, ale w tej
chwili podpierasz się listem prezentując przekonania swojej córki. A jedyne
przekonanie, to "jestem córeczką Tatusia i Mamusi" (co zresztą jest bardzo
ładne, ale jednak nie wspiera dyskusji o poglądach))
- Nie będę pisała o zdominowaniu, dobrze?
- Poza tym, mam dziwne wrażenie, jakby nie pisała go osoba młoda...
No sorry, mam wrażenie, że sama to naskrobałaś.
Tak na szybko, MK
|