Mam 4-kę młodszego rodzeństwa wyłacznie męskiego.

Nawet na komisji poproszono mnie do takiego pokoju i robiono
ze mną jakiś ~wywiad w tym m.in. pytano co zamierzam robić
i czy przypadkiem nie zamierzam pójść na studia na uczelnię
wojskową, sugerując że byłoby to jakoś-tam ~docenione.
Ale nie myślałem o tym...
gdyż od zawsze bardzo lgnęły do mnie małe dzieci, więc
myślałem bardziej o pedagogice, zaś ostatecznie skończyłem
studia na politechnice.
Po ok. roku od ukończenia studiów przeniesiono mój rocznik
do rezerwy bez służby wojskowej.
Zresztą następny również.

Reasumując: nie mam nawet ambicji wojskowych.


Natomiast co do Dr uszastego: czasem jakoś mi go szkoda
trochę.

--
CB


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hqnnki$sf3$6@node2.news.atman.pl...

Jesteś bardzo poukładany w wojsku to cenna cecha.