Data: 2010-04-22 12:13:19
Temat: Re: Mail sprzed chwili.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 22 Apr 2010 12:36:47 +0200, Ender napisał(a):
>> Co do problemów w punkcie 1. - była ich cała masa drobnych.
>> Typowych. Ale nie będę się nad nimi rozwodził raczej.
>> Ale widzę, że jak poprzednio, wywołuję w Tobie takie napięcie, że
>> dyskusja szybko traci sens. Chyba EOT.
>
> Masa drobnych problemów i wielkie rozczarowanie + szukanie pomocy
> + romans platoniczny?
> Dziwne, że nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo niepoważnie brzmisz.
> Ale jak sobie chcesz.
Dokładnie. "Cała masa drobnych, typowych" problemów i w zw. z tym AŻ
konieczność szukania pomocy na zewnątrz - jakoś się to kupy nie trzyma.
Więc albo rutynowo wszyscy powinni szukać pomocy na zewnątrz w drobnych,
typowych problemach, albo, co dla mnie z tej sprzecznosci wynika jako
oczywiste, Żółty (oraz nieliczni) sobie nie poradził sobie we własnym
zakresie z "drobnymi, typowymi problemami". Dlaczego i na jakiej podstawie
chce koniecznie ferować innym (w tym mnie) wyroki-psychoanalizy?
Niepoważne, trącące chęcią dowartościowania się "na zewnątrz", zamiast od
tej własciwej strony. Chyba jednak ta pomoc z zewnątrz nie całkiem
zlikwidowała problemy, albo nie były one tak drobne i typowe, jak pisze.
I wcale bym się do tego nie odnosiła, gdyby nie oczywisty fakt mojego
zdegustowania jego bezpodstawnymi psychoanalizami w moją stronę.
|