Data: 2005-10-26 01:43:37
Temat: Re: Mala mucholowka prosi o pomoc:(
Od: Monika <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 25-10-2005 o 23:00:14 Bartłomiej Kasiewicz <k...@w...pl> napisał:
> Powoli trace nadzieje, ze moja rosline
> mozna uratowac...:(
Proponuję zacząć wczesne zimowanie. Zanieś ją do garażu, piwnicy lub
innego ciemniejszego pomieszczenia gdzie temperatura nie będzie wyższa niż
10stC a mniejsza niż 1stC ;), ogranicz podlewanie i daj jej święty
spokój!!! NICZYM NIE KARM! Trochę ją zasuszyłeś (zbyt wcześnie), poza tym
patrząc na zdjęcia obawiam się, że użyłeś złej "ziemi"... W tym roku już
jej nie uratujesz ;) ale istnieje odrobina nadziei, że na wiosnę, gdy
przyniesiesz ją z powrotem na słoneczny parapet, to wypuści nowe liście i
przekształci je w pułapki ;) Powodzenia
aaa... i jeszcze jedno. Daj liściom "zczarnieć" wtedy delikatnie usuń je,
żeby nie były przyczyną chorób grzybiczych.
--
Pozdrawiam
- Monika
|