Data: 2003-01-28 21:07:14
Temat: Re: Malinki.
Od: "Wojciech P" <d...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek Biernacki" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b16mns$bji$1@news.tpi.pl...
> Było w inny poście o malinkach. Rozpleniają się, fakt. Mam zamiar wkopać
> wzdłuż malin płytki chodnikowe w pionie. Zanim się narobię, dajcie znać,
> proszę, czy będzie to skuteczne.
>
> ludzie kochani,
nie robciez z Ukochanych malinek jakichs potworow! przeciez wystarczy, zeby
maliny otoczone byly trawniczkiem a zwyczajne koszenie rozwiaze wszystkie
problemy. Mialem w swoim ogrodo-lasie troche dzikich jezyn - i chcialem,
zeby sie rozrosly, a poniewaz kosilem wokol trawe, to i one poszly pod
kosiare - i nic z jezynek.
Pozatym - wlasciwie prowadzone maliny wycina sie. Jak ktos z was ma obawy -
niech posadzi maliny o nazwie polana, ktore owocuja na pedach
jednorocznych - to znaczy, ze wszystko, co przez sezon wyrosnie - jesienia
wycinamy w pien.
Spory w tym roku maliniaczek - z Polan wlasnie w ogole sie nie rozrosl - bo
wokol byla trawa.
Moim zdaniem tak "strasznie" rozrastaja sie maliniaki calkiem dziko
zapuszczone.
Januszku - badze raz jeden obiektywny - i powiedz - ty wrogu malin - ze one
nie sa jakimis potworami !!! bi inaczej ni cholery nie napijemy sie
naleweczki malinowej.!
Wojtek Pa
|