Data: 2005-01-15 13:20:46
Temat: Re: Mam osobliwy problem
Od: michalina27 <m...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wojtek napisał(a):
>>>>Odkąd przeszłam na diete plaż południowych
>>>
>>>A moglabys troszeczke szerzej na ten temat,prosze.
>>
>>A poszukaj sobie pod "south beach diet".
Witam, rzeczywiście czepianie się mnie zupelnie mnie zniecheciło do
odpowiedzi, ale przecież to nie pytajacy byl żle wychowany.
Ad rem.
Problem znam z autopsji. Przebadalam sie od stóp do głowy i jestem
zdrowa jak koń. Moj wlasny lekarz rozumiejac problem sprawdził wszystko
i w zasadzie przyczyna jest nieznana, aczkolwiek jak wiesz wyjatkowo
utrudniająca zycie. Znaleziono nawet jednostke chorobową jako zespół
jelita drażliwego, tylko niewiele z tego wynika. Leki poza niszczeniem
wątroby niewiele pomagaly. Miałam sporo kilogramów w nadmiarze kiedy
przeczytałam artykuł w Twoim Stylu o diecie South Beach wymaślonej i
sprawdzonej przez 15 lat przez amerykanskiego kardiologa. Zaintrygował
mnie tym, że nie wymagał rzadnego liczenia kalorii i opowiadał (w co nie
bardzo wierzylam), że przechodzi ochota na słodycze. U mnie
najprawdopodobniej cukier jest przyczyną kłopotów natury gastrycznej.
Ponieważ wszystko co tam napisane miało sens zaczęłam sie stosować do
ogólnych ram diety, ale bez przesady.
Po tygodniu zauważyłam, że problemy z żolądkiem zniknęły wraz z 2 kg.
To byla zacheta. Jestem po 5 miesiacach stosowania mam 14 kg mniej i
święty spokój jest chodzi o "nasz" problem. Nie przestrzegam diety
rygorystycznie tzn. jak jest impreza to jadam nawet ciasta, ale
przyzwyczaiłam rodzinę, że ziemniaków, kasz, ryżu, makaronów nie jadam i
nawet na proszonym obiedzie dostaję mięso i surówki bez dodatków.
Pierwsze dwa tygodnie (pierwszy etap) diety, (podzielonej na trzy
etapy) proponowałam bym wykonać dosłownie. Potem aranżacje dozwolone, co
najwyżej poziom gubienia kilogramów powolniejszy, ale co najwazniejsze
mogę się ruszać z domu bez strachu.
Pozdrawiam
michalina
|