Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "quasi-biolog" <q...@W...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mam zal do Was kobiet
Date: Wed, 14 Dec 2005 23:46:04 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 69
Message-ID: <dnqars$mg$1@inews.gazeta.pl>
References: <dnq22b$2af9$1@node3.news.atman.pl> <dnq45s$ne$1@nemesis.news.tpi.pl>
<dnq4e4$2c57$1@node1.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: dla245.neoplus.adsl.tpnet.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1134603964 720 172.20.26.237 (14 Dec 2005 23:46:04 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 14 Dec 2005 23:46:04 +0000 (UTC)
X-User: quasi-biolog
X-Forwarded-For: 172.20.6.161
X-Remote-IP: dla245.neoplus.adsl.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:335812
Ukryj nagłówki
Karol Y <k...@o...pl> napisał(a):
> >>Jedna z Was kobiet, zwiodla mnie na manowce. Najpierw wmowila nieprawde,
> >>przez co poswicilem dla niej czas, srodki i przede wszystkim siebie, a
> >>potem od tak jakby nic powiedziala spadaj.
> > Ma do tego prawo.
> Ale na pewno nie wg kodeksu moralnego.
Co??? A jakie to "prawo moralne" zabrania sie kobiecie *rozmyslic* i
*zrezygnowac* z zaczetej "inwestycji matrymonialnej"? A nawet bawic w
manipulowanie facetami?
> Ja tez moge wyjsc z kalachem na
> ulice i sobie postrzelac
Pewnie, ze mozesz.
> prawo jako takie mi zabrania,
"Zabrania" - w sensie: musisz sie liczyc z tym, ze poniesiesz z tego powodu
konsekwencje prawne.
> ale inne mowi
> "robta co chceta" :)
To jest w takim razie bezprawie/anarchia a nie prawo. Gdzie masz w
dzisiejszych czasach takowa anarchie? Na Ksiezycu? ;->
> Jak sie za cos biore to przyjmuje na siebie obowiazki,
Liczysz na to, ze kobieta "wezmie na siebie obowiazek" dogadzania kazdemu
ciotowatemu nieudacznikowi, ktory sie do niej natretnie przystawia i z
naiwnoscia wywolujaca odruch wymiotny "robi sobie nadzieje"??? LOL! :D
> chodzby takie, ze
> obowiazuja mnie odpowiednie procedury wyjscia z danej sytuacji.
"Spadaj" jes ogolnie przyjeta procedura splawiania natretnych i naiwnych
ciotowatych nieudacznikow. Nie licz na litosc, na ktora nie zaslugujesz... ;->
(...)
> >>Coz przejechalem sie i z goscia o wielkim zaufaniu i braku egoizmu jest
> >>teraz o jednego wiecej z tych, ktorzy teraz Wam moga wyrzadzic podobna
> >>krzywde (ewentualnych hamulcow juz brak).
Hehehehe :D Gdyby byl z Ciebie taki chojrak, na jakiego tu kozaczysz - tj.
facet, ktory ma takie warunki
fizyczne/psycho-intektualne/spoleczno-ekonomiczne, zeby moc okrecac laski
wokol palca - to nie uslyszalbys owego sakramentalnego "spadaj" (albo bys sie
nim w ogole nie przejal), z ktorego powodu tu tak zalosnie skomlesz, ze
zloscia tupiesz nozka i wygrazasz zacisnietymi piastkami... ;->
Zamiast uciekac ze swej frustracji w marzenia jak to Ty bys sie "mscil" na
"zepsutych kobietach", lepiej modl sie bys trafil na jakas wyposzczona
desperatke, ktora laskawie nie powie Ci "spadaj"...
Powodzenia!
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|