Data: 2005-12-17 23:29:09
Temat: Re: Mam zal do Was kobiet
Od: Karol Y <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>>[ciach]
>>>
>>
>> Czyli odkryłeś fascynujący świat powierzchownych kontaktów i przykładasz
>>
>>>do niego miarę wynikającą z własnych oporów/niepewności, które musiałeś
>>>pokonać przy wejściu w ten świat - sztuka dla sztuki i udawanie, że
>>>kontakt polega na mówieniu sobie "cześć". ;)
>>
>>Ale chyba lepszy rydz niz nic, czy nie za bardzo? ;P
>
>
> A to zależy. ;) Powiedzmy, hipotetycznie [!!!], że pierwsza sytuacja z
> ujawnieniem swojego zdjęcia i odpowiedzią nieznanej osobie [być może
> nawet wbrew swoim dotychczasowym "zasadom" vel mechanizmom obronnym]
> wywołała pewną reakcję hormonalną przypominającą euforię. Było fajnie,
> więc teraz ponawiasz uwalnianie hormonów wchodząc w podobne sytuacje,
Zdaje mi sie (chodzbym tego nie chcial), ze tutaj masz calkowita racje!
Raz sprobowalem i jezeli przez dluzszy czas tego nie probuje ponownie,
to zaczyna robic mi sie zle :o
> przy czym nie interesują Ciebie inne osoby [a tym bardziej realne -
> sytuacja z koleżanką ze szkoły], ale zaspokajanie własnego "głodu". Co
> więcej - jeżeli sytuacja trwa za długo, to albo reakcja hormonalna
> wygasa, albo osoby z gg zbytnio się do Ciebie zbliżają, więc uciekasz,
> bo lęk zaczyna przeważać. Nie posunąłeś się ani na krok w kierunku
> poznawania innych ludzi czy tworzenia związku
A tutaj bym sie nie zgodzil. Wrecz przeciwnie, jezeli ktoras okaze mi
wieksze zainteresowanie to zaczynam dzialac automatycznie chorobliwia
empatia w stosunku do niej i wyobrazac sobie Bog wie co, przez co
pozniej dochodzi do pytania "czego oczekuje" ...(patrz przypadek Oliwi)
idiotyczne, ale to prawda 8| (jednak zaczalem juz przeciwdzialac temu,
czyt. nizej)
> radosny nastrój na ulicy
> to efekt euforii hormonalnej, a nie pozytywnego nastawienia.
Zanim sie to wszystko zaczelo, chodzilem po ulicy z lekkim usmiechem juz
od dawna, wiec to nie tak do konca te homony ;)
> Oczywiście, wszystko co piszę, to tylko hipotezy, ale:
>
> - zmiana zachowania zaszła zbyt szybko;
> - w Twoim zachowaniu wobec dziewczyn przeważają elementy euforyczne, a z
> drugiej strony na psp prezentujesz podejście "negatywne" [w
> cudzysłowie], czyli odreagowujesz wywoływanie stanów stresowych;
> - często zmieniasz obiekty zainteresowania;
> - ten stan trwa dosyć krótko - prawdopodobnie po jakimś czasie nastąpi
> załamka, chyba że pomiędzy kontaktami robisz okresy przerwy - wtedy
> można tak do usranej śmierci;
To wszystko prawda, to ja juz nie wiem...moze powinienem trafic do
pokoju bez klamek...pff :\
> Spróbuj może przekroczyć "granicę", "olać" euforię i znaleźć spokój
> wynikający z obecności drugiej osoby - na wewnętrzny niepokój pomaga tak
> samo, a zostaje "coś" jeszcze.
Jak na ten moment to wymyslilem, zeby zachowac sobie zdobyte
doswiadczenie i zaczac jeszcze raz na nowo, od poczatku i inaczej.
Dlatego od dzisiaj na sile staralem sie byc oziebly w stosunku do nich
wszystkich. Nie dzialalem na zasadzie tak jak wczesniej, ze koniecznie
staralem sie wylozyc kawe na lawe - dzisiaj to brzmialo raczej jak
"...tam to znajdziesz idz sobie poszukaj". No nie wiem, jak beda mnie
troche mniej lubily, to i ja nie bede sie tez tak czesto nabieral.
> Flyer
Mateusz
|