Data: 2005-12-17 20:27:52
Temat: Re: Mam zal do Was kobiet
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Karol Y; <do1f7k$2b90$3@node1.news.atman.pl> :
> > [ciach]
> >
> > Czyli odkryłeś fascynujący świat powierzchownych kontaktów i przykładasz
> > do niego miarę wynikającą z własnych oporów/niepewności, które musiałeś
> > pokonać przy wejściu w ten świat - sztuka dla sztuki i udawanie, że
> > kontakt polega na mówieniu sobie "cześć". ;)
>
> Ale chyba lepszy rydz niz nic, czy nie za bardzo? ;P
A to zależy. ;) Powiedzmy, hipotetycznie [!!!], że pierwsza sytuacja z
ujawnieniem swojego zdjęcia i odpowiedzią nieznanej osobie [być może
nawet wbrew swoim dotychczasowym "zasadom" vel mechanizmom obronnym]
wywołała pewną reakcję hormonalną przypominającą euforię. Było fajnie,
więc teraz ponawiasz uwalnianie hormonów wchodząc w podobne sytuacje,
przy czym nie interesują Ciebie inne osoby [a tym bardziej realne -
sytuacja z koleżanką ze szkoły], ale zaspokajanie własnego "głodu". Co
więcej - jeżeli sytuacja trwa za długo, to albo reakcja hormonalna
wygasa, albo osoby z gg zbytnio się do Ciebie zbliżają, więc uciekasz,
bo lęk zaczyna przeważać. Nie posunąłeś się ani na krok w kierunku
poznawania innych ludzi czy tworzenia związku - radosny nastrój na ulicy
to efekt euforii hormonalnej, a nie pozytywnego nastawienia.
Oczywiście, wszystko co piszę, to tylko hipotezy, ale:
- zmiana zachowania zaszła zbyt szybko;
- w Twoim zachowaniu wobec dziewczyn przeważają elementy euforyczne, a z
drugiej strony na psp prezentujesz podejście "negatywne" [w
cudzysłowie], czyli odreagowujesz wywoływanie stanów stresowych;
- często zmieniasz obiekty zainteresowania;
- ten stan trwa dosyć krótko - prawdopodobnie po jakimś czasie nastąpi
załamka, chyba że pomiędzy kontaktami robisz okresy przerwy - wtedy
można tak do usranej śmierci;
Spróbuj może przekroczyć "granicę", "olać" euforię i znaleźć spokój
wynikający z obecności drugiej osoby - na wewnętrzny niepokój pomaga tak
samo, a zostaje "coś" jeszcze.
Flyer
|