Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.m
an.poznan.pl!news.ipartners.pl!news1.ebone.net!news.ebone.net!skynet.be!skynet.
be!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!nnrpd
From: Marynatka <m...@f...net>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Mama, Teściowa i wigilia
Date: Sun, 23 Dec 2001 10:09:43 +0100
Organization: KrakRower
Lines: 51
Message-ID: <k...@4...com>
References: <a01j9v$3ib$1@news.tpi.pl> <a0292s$a3i$1@news.tpi.pl>
<8...@s...com.pl>
NNTP-Posting-Host: mx.tera.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1009098578 3219 212.244.115.66 (23 Dec 2001 09:09:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 23 Dec 2001 09:09:38 +0000 (UTC)
X-Path-Notice: Path line has been filtered
X-Original-Path: localhost!not-for-mail
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:74
Ukryj nagłówki
Dnia 22 Dec 01 19:10:03 +0100, podpisując się jako "Jacek Rozanski"
<j...@s...com.pl>, napisałeś (aś) :
>Moim zdaniem, jesli kochane mamuski nie sa zdolne nawet do odrobiny
>wielkodusznosci, sytuacje nalezy olac cieplym moczem i pamietac o Wlasnej
>rodzinie i Wlasnych swietach. NIe chca sie widziec to nie.
Nie zapomnij, że mama Twojej żony i Twoja mama - to także Twoja Własne
Rodzina. Nie można ot tak odcinać się od rodziców.
Czasem trzeba iść na jakieś ustępstwa - i to nie oni rodzice, tylko Wy
- młodzi.
Rozumiem, że wspólne WIgilie odpadają jak to opisywałą Dorunia,
rozumiem, że męczy ją sytuacja podziału jednego wieczoru na dwa. ALe
czasem trzeba się nagiąć - dlatego aby wszyscy byli zadowoleni.
A my sami.....dlaczegóżuważamy się za ideałów? może mamy w sobie
cośtakiego, że dla tej jednej rzeczy teściowie nas mogą nie lubić? Ale
to tylko takie moje gdybanie - mało istotne w tym wątku.
Istotne jest to co ma zrobić Dorunia.
Jak już ktoś tu pisał - nigdy nie widomo kiedy dane jest nam odejść -
i czyż nie żałowalibyśmy, że tą ostatniąWigilię nie spędziliśmy np. z
teściami gdy okazuje się, iż po miesiacu teść odchodzi? Napewno
mielibyście czyste sumienie?
Dlatego uważam, że trzeba znależć jakieś plusy w tych dośc męczących
rozjazdach wigilijnych, mogą to być rzeczy przyziemne (np. tak jak ja
cieszęsięz podwójnego barszczyku - byłam nawet taka zapobiegliwa i
zadzwoniłam do obu mam przypominając żeby za mocno nie doprawiały
barszczyku jako, że karmię i też chcę sobie pojeść ;)))) ), a mogą to
być plusy większego kalibru - szczęście teściowej (ona naprawdęjest
człowiekiem i cieszy sięz przyjazdu włąsnego syna i wnuka/wnuczki, a
to że nie lubi nas...w ten jeden wieczór można to jaokś zapomnieć).
Pozatym w ten jedyny wieczór w roku ponoćzwierzęta mówią ludzkim
głosem, powinniśmy wybaczyć sobie wzajemne animozje i cieszyćsię, że
jesteśmy RODZINĄ przez duże R.....i pomyśleć o tych co nie mają
rodziny, nie mają nikogo.......
>>Oczywiscie jakbysmy nie pojechali do tesciow to bylby skandal na
>>cala rodzine i totalne obrazenie...
>
>To tylko siadczy o rodzinie, dla ktorej wazniejsze sa konwenanse niz
>prawdziwe przeslanie Swiat.
A jakie wg. ciebie jest prawdziwe przesłanie Świąt?
Jakiś czas temu mąż poprosił żebym postawiła się w sytuacji gdy to mój
syn jest już dorosły.
Przyznam, że gdyby nie przyjechał do mnie wraz ze swoją żoną i
dzieckiem choć na 2 godziny na Wigilę - chyba by mi matczyne serce
pękło.
Marzena i Kuba 9m.
|