Data: 2002-09-23 06:00:02
Temat: Re: Mamona
Od: "Vesemir" <m...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Peter <c...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:amlkq0$mv4$...@n...tpi.pl...
> [ciach]
>
> > > Dlaczego zona tak naciska na meza by zarobil wiecej, by wiecej
pracowal?
> >
> > Bo po urodzeniu dzieci facet staje się kimś kto ma zarabiać i utrzymywać
> > rodzinę. Kobieta naciska na niego aby ustawicznie zwiększał poziom życia
> > swoich dzieci, co gwarantuje im lepszy start życiowy i lepsza pozycję
> > społeczną podczas poszukiwania partnerów/partnerek dla siebie. Różnica
ta
> > wynika z innej strategii przetrwania ich obojga. Mężczyzna stawia na
> ilość,
> > dlatego chętniej będzie wydawał pieniądze na przedmioty które będa
> podnosiły
> > jego atrakcyjność w oczach kobiet: bajeranckie auta, ciuchy. Jezeli tego
> nie
> > będzie robił bo nie będzie miał możliwości, wtedy będzie się czuł jak
> zbity
> > pies, niedoceniony. Nie chce wciąż tkwić na samym dnie drabiny
społecznej,
> > ambicja mu na to nie pozwala. A takie gadżety są synonimem wysokiej
> pozycji.
> > Dlatego też będzie zdradzał: chce zapłodnić jak największą ilość kobiet.
> > Częste stosunki seksualne zapewniały mu kiedyś możliwość zapłodnienia
> dużej
> > ilości kobiet i posiadania dużej ilości potomków.
>
> W pelni sie nie zgodze. Rozpatrujac zagadnienie z biologiczno-spolecznego
> (dobre dobre ;) punktu widzenia. Mezczyzna faktycznie dazyl bedzie do
> stosunkow, poniewaz odczowa taka potrzebe. I do tego faktycznie potrzebuje
> kasy (szkoda sie rozpisywac). Ale jako ze czlowiek (szczegolnie facet ;)
> jest istota inteligentna zdaje sobie sprawe ze utrzymanie potomkmow bedzie
> go kosztowac co na dluzsza mete (niewatpliwie) pozbawi go kasy i
uniemozliwi
> zdobywanie nowych partnerek. Dlatego tez z tym zapladnianiem sie hamuje.
> (IMHO all)
yyyyyyyyyyyyy,,, JASNE....
Posłuchaj sam siebie. Już widze jaskiniowca rachującego ile dzieci zdoła
utrzymać. Facet nie ma instynktu opiekowania się nad własnym dziećmi! On
jest z kobieta dla seksu i miłości a nie dla dzieci. Mu one właściwie walą,
i jeśli facet płaci dziś alimenty czy wychowuje dzieci to tylko dlatego ze
jest tak a nie inaczej uwarunkowany kulturowo!
Vese
|