Data: 2000-04-23 09:54:44
Temat: Re: Maniak?- nie!, to zbyt proste...
Od: "sabina" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc. niestety nie wiem co to jest metoda majeutyczna. Ale jesli chodzi o
to poznawanie kobiet.... wydaje mi sie, ze on pewne zasady jednak, mozna by
je nazwac "zasadami segregacji" tzn. nie rozmawia z kazda kobieta, nie
poznaje byle pierwszej. Musi w niej dostrzec cos osobliwego, wiedziec, ze
ona jest... jest....inna. Pragnie tej innosci, sluchac inaczej, rozmawaic
inaczej, wylaczyc sie z codziennosci, co nie znaczy, ze chcialbym od niej
uciec na zawsze. zapewne wzgledy estetyczne odgrywaja tu pewna
role(niewielka), bardziej to jak ona jest, jesli porozmawia z nia i nic nie
dostrzeze, zapomina ze cos takietgo zasitnialo(taka sytuacja), jakby sie
nigdy nie dobylo. I on to traktuje normalnie w odroznieniu od niektorych
osob. Nie wiem co mu poradzic, pomoc,jak wyjasnic to co robi........
>
> > Witam i zwracam sie do was z trudnym chyba problemem. mianowicie, jak
> > wytlumaczyc czlowieka, scislej mezczyzne, ktory niejako znajduje swoj
cel w
> > poznawaniu nowych kobiet. Co wazne te znajomosci nie maja bynajmniej
> > charakteru erotyczznego, co wiecej kontakt fizyczny w ogole nie wchodzi
w
> > gre, chyba, ze jakis powiew namietnosci z obydwu stron. Jemu chodzi o
> > rozmowe i to nie taka zwykla, on zadaje tylko pytania, na drazniace
pytania,
> > czysto psychologiczne, filozoficzne, egzystecjonalne, formuluje swoje
> > pytania w taki sposob zeby nie sugerowac odpowiedzi i zmusic sluchacza
do
> > zastanowienia, a jednoczesnie te odpowiedzi staja sie wypowiedziami.
Wtedy
> > czuje, ze zyje, smuci sie, ze inni mysla, ze kolejny Casanova sie
znalazl.
>
> Brzmi jak osoba ktora sie wprawia w metodzie majeutycznej (tej ktorej
> uzywal sokrates).
>
> A moze po prostu sie chlopak metodycznie zabral do pracy polegajacej
> na zglebieniu tego, jakie sa i jak mysla kobiety?
>
> --
> Nina (Mazur) Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/
> http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|