W dniu 31.10.2020 o 22:49, Stefania Harper pisze:
>
>>>
>>
>> Jak to nie leży, przecie to centrum Europy a nie kraj który sobie
>> gdzieś tam przycupnął nad brzegiem morza. Jednak rolę w konfliktach
>> bardzo rzadko odgrywa położenie geograficzne. Tu najważniejsze jest
>> żyć w dobrych stosunkach z sąsiadami i posiadanie środków zdolnych
>> odstraszyć potencjalnego agresora. Tego nie potrafimy a to jedyna
>> droga do bezpieczeństwa.
>>
>
>
> Ale lezy w wysokich gorach i juz w czasach rzymskich zadne armie
> tamtendy nie chodzily... Czym innym jest polozenie na Nizinie
> Srodkowoeuropejskiej, z jednej strony Karpaty a z drugiej Baltyk... to
> jedyna droga z Europy do Azji.
>
> //Dzisiaj Chiny, takze paczom na tom przestrzen, gdzie zyjemy, w ten
> sam sposob...!
>
> No przeciez zyjemy w zgodzie...!
> Jestesmy najsympatyczniejszym Narodem w calej Europie... tylko
> somsiadow mamy nie tego...
>
> //W calej naszej historii to oni na nas napadali a nie my na nich...!
>
> //to, ze pozniej dostawali wpierdol, to inna sprawa.
>

Ale jest tak jak i u nas, kto niby miałby na nas napadać i po co?
Szwajcaria od dawna ma całkiem sprawny system dróg. Pytanie tylko po co
komu włazić do tego kraju, jak zresztą i do Polski? A komu z Europy po
drodze przez Polskę do Azji? I co to w ogóle znaczy - jakie trasy tej
drogi masz na myśli?

Chyba to jakiś dowcip z tym najsympatyczniejszym narodem w Europie,
oczywiście możne masz i rację, jednak za sprawą tych mend zwanych
politykami nigdy takimi nie będziemy postrzegani. Prosty przykład -
Jugosławia - jeszcze trzydzieści lat temu Polak był tam traktowany jak
filmowy Franek Dolas, dzisiaj to już nie sympatia a tylko pogarda. Nawet
Iran niedawno powiedział co o nas myśli.

Wg jakiej "historii", znowu jak po wpuszczeniu Krzyżaków po latach
będziemy płakać po obecności dzisiejszych imperialistów? To my w celach
pokojowych spraszamy wilki na swoje terytorium?