Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Manipulacja
Date: Thu, 17 Apr 2003 00:31:02 +0200
Organization: Gormenghast
Lines: 100
Message-ID: <b...@g...he50d32db.invalid>
References: <b71lau$nrk$1@srv.cyf-kr.edu.pl> <b71lso$d55$1@nemesis.news.tpi.pl>
<8...@n...w-net.pl> <b73ss4$4df$1@nemesis.news.tpi.pl>
<6...@n...w-net.pl> <b742mg$mg$1@nemesis.news.tpi.pl>
<p...@n...w-net.pl> <b76c3i$5kr$1@nemesis.news.tpi.pl>
<c...@n...w-net.pl> <b79k0t$s0h$1@atlantis.news.tpi.pl>
<k...@n...w-net.pl> <b7e7j6$nr4$1@nemesis.news.tpi.pl>
<g...@n...w-net.pl> <b7ejhk$9ga$1@atlantis.news.tpi.pl>
<h...@n...w-net.pl> <b7et06$9r5$1@nemesis.news.tpi.pl>
<g...@n...w-net.pl> <b...@g...h8a1e0902.invalid>
<b7j64m$lo5$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: pe20.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1050532518 24004 213.77.237.20 (16 Apr 2003 22:35:18
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 16 Apr 2003 22:35:18 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:197867
Ukryj nagłówki
"jbaskab" w news:b7j64m$lo5$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
/.../
Cieszę się że znów widzę ślady Twoich palców na moim ekranie :)).
> > tutaj wbrew pozorom, można bardzo dobrze poznać ludzi i ich intencje.
> Wiesz, problem sprowadza się w sieci właśnie tylko do zaufania. Jeżeli Ty
> nie masz do kogoś zaufania lub ktoś nie ma zaufania do Ciebie to na tym
> sprawa się kończy.
Na tym sprawa się zaczyna moim zdaniem. Jeśli ją w tym miejscu kończysz
(Ty czy ktokolwiek), odcinasz się od ogromnego pola rozumienia. Poddajesz
się przed podjęciem wyzwania. Wolisz widzieć w słowach na ekranie tylko
słowa - których rozumienie jest rozumieniem Twojej (czy jakiegokolwiek
czytelnika) głowy, sądząc niesłusznie, ze w istocie rozumiesz to, co piszący
chciał przekazać. Pułapka w która wpada bardzo wielu.
Skutek jest taki, że poziom rozmów jest zaniżany do przepychanek, reakcji
emocjonalnych, totalnego nierozumienia się nawzajem. Zauważ jak niewiele
w sumie było tu autentycznych dyskusji - w marcu. W kwietniu zdecydowanie
się poprawiło ale i tak sporo jest czystego szarpania wyłącznie na skutek błędów
interpretacyjnych. A wystarczy tylko gdzie indziej postawić cel kontaktu -
skierować swoją uwagę na odczytanie _intencji_ rozmówcy, uczulenie swej
percepcji nie na treść spisaną słowami w danym poście, ale na rozumienie ich
autora - którego, na wstępie obdarzasz pełnym zaufaniem!!
Dopiero po wielu postach i uważnym czytaniu intencji autorów, możesz
(Ty, ja lub ktokolwiek) - w określonych przypadkach stopniowo zdejmować
kredyt zaufania - jeśli są ku temu powody.
> Słowa mają to do siebie że są tylko słowami....Możesz trochę kogoś
> przekonać swoim zachowaniem, swoimi reakcjami na określone
> postawy lub prowokacje ale nie pisaniem czy, w RL, mówieniem o tym...
Jednym słowem starasz się wykluczyć tutaj możliwość jakiegokolwiek
poznawania się ludzi w zakresie intencji? No chyba nie... mam nadzieję ;)).
Gwarantuję Ci, że taki poziom czytania grupy jest możliwy. Im wcześniej
to zauważysz (Ty, ja czy ktokolwiek), tym większe szanse na świadome
uczestnictwo w życiu grupy.
> > W sumie napisałem już kilkaset linii tekstu, a mimo to /.../
> Bo to tylko słowa, za którymi nie idzie Twoje zachowanie. Tzn ja mogę
> napisać piękny felieton o miłości ale czy to będzie mówiło o tym że potrafię
> mocno i szczerze kochać?
Czyli, jak rozumiem, ograniczasz kanały informacji o piszących do dwóch -
słów widocznych na ekranie i "zachowania" - którego nie widać, które jest
niedostępne...Czy nie dostrzegasz emocji? Nie _zastanawiasz się_ dlaczego
jedni piszą w polu jazgotu grupy, tworzą nowe wątki, a inni raczej tego unikają?
Kto i w jakim celu włącza się w określone rozmowy? Kto rozmawia z kim?
Kto kogo irytuje, lub wspiera i dlaczego? Dlaczego jednym - dla osiągnięcia
swego celu wystarcza napisać dwa słowa a innym 100 linii za mało? Czy to
wszystko, czym każdy tu dysponuje, nie jest odbiciem intencji piszących? Nie
jest równoważnikiem ich "zachowania"? Oczywiście - nie twierdzę, że sytuacja
jest komfortowa!:). Informacje są skąpe i ukryte. Ale to nie znaczy, że nie istnieją!
> W ten sposób, o ile jestem szczera, pokażę swoje poglądy, umiejętności w
> zakresie pisania i wyobraźnię ale nie siebie, mój sposób postępowania czy
> zdolność do prawdziwej miłości....
W takim razie pokazujesz o wiele więcej - nieświadomie.
> Przekonuje mnie np. reakcja żywiołowa reakcja Bachy na napaść na MN,
> domyślam się czegoś po zacietrzewieniu Pychola w sprawie wojny w Iraku.
Zgoda! Bardzo wiele osób już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie szczerych,
otwartych, uczciwych. I tacy są w rzeczywistości. W zasadzie tacy są niemal
wszyscy, i dopiero na skutek interakcji z otoczeniem odsłaniają również inne
cechy. Sztuka polega nie na czytaniu słów, ale na odkryciu intencji piszącego.
Tak czy inaczej dobrze, że starasz się jednak rozpoznawać piszących. Dobrym
narzędziem technicznym tu pomocnym jest korzystanie z tzw. reguł czytnika news,
pozwalających na grupowanie autorów postów w określonych kolorach. Znasz
to narzędzie? Jest to forma szufladkowania na podstawie rozpoznanych cech
ułatwiająca znacznie "czytanie" grupy. Zazwyczaj każdy nowy grupowicz
wystarczająco aktywny by go dostrzec, po kilkudziesięciu postach u mnie "trafia
do określonego koloru". Nie znaczy to, że nie może go zmienić. Jest przecież cały
czas czytany. Ale w niemal 100% przypadków zostaje w niej "na całe życie".
No chyba, że narodzi się w nowym ciele z nowymi cechami...
Korzystanie bądź nie korzystanie z tego narzędzia może być pierwszym
wskaźnikiem świadomego uczestnictwa w życiu grupy, rozumieniu ludzi, a nie
słów przez nich pisanych. Jeśli nie potrafisz czegoś takiego zrobić (ja, Ty lub
ktokolwiek) - oznacza to, że jeszcze wiele przed Tobą (mną lub kimkolwiek).
> > manipulacja /.../ leży w INTENCJACH, a śladem jej jest dążenie do ukrycia
> > informacji wymaganych przez prawo gdzieś głęboko w tekście instrukcji.
> A dla mnie to nie jest manipulacją tylko oszustwem...
> Intencje są doskonale widoczne, każdy wie o co chodzi....
Oszustwem jest coś, co ujawnione kwalifikuje się jako kolizja z prawem
(pisanym lub zwyczajowym). Manipulacją jest intencja oszukania percepcji
potencjalnego odbiorcy towaru, usługi, dobra, za które ten ostatni musi
zapłacić. Zgodnie z prawem.
> z pozdrowieniami
> Aska
pozdrawiam
All
|