Dzieci w tym wieku mają często fazę "stawiania na swoim" i bunciku.

Da się je spokojnie obłaskawić, obejść z drugiej strony, zainteresować
czymkolwiek. A jaka miłośc potem kwitnie, jak dziecko ma "głeboką
świadomość" uszanowania jego tupania i np. kurczowego trzymania się kółka od
wózka....

W ogóle warto chyba poczytać odrobinę na temat psychologii kolejnych etapów
rozwoju, wtedy pewne zachowania staną się naturalne (jak np. reagowanie
rykiem na każdą uwagę przez dziewczynki ok. 12 letnie). Normalnie luzik i
spox...

Mówię to Ja, Wincenty (matko, jak się nazywał facet z klubu z Misia?), co
nie posiada własnych dzieci, ale mądrzy się ile wlezie, bo pertraktuje z
dziećmi dorywczo, za to regularnie i często. Ale... ma jednak inną
perspektywę. Jakby chłodniejszą i bardziej racjonalną.

MK



Użytkownik "Redart" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hjbtof$jhk$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:1dnnxgc9x9kwe$.dlg@trenerowa.karma...
>>A był to 22-styczeń-10, gdy Vilar wymamrotał:
>>
>>> Tak mówisz, jakby faceci fochów nie strzelali....
>>> Tez coś...
>>
>>
>> ależ strzelają.
>> tylko jakby to powiedzieć... one są przeważnie konkretnie umotywowane :)
>
> Ta ...
> Najlepsze fochy strzela mój dwuletni synuś.
> Motywy ?
> No cóż - oczywiście zawsze są. Tyle, że schowane w jego własnym świecie ;)
>
> Więc jest masa tupania, a nawet czasem sam siebie wstawia z bezsilności do
> kąta ...
> To jest dopiero foch ... ;) Wtedy wiadomo, że jest naprawdę źle i trza
> mocno się skupić ;) Zazwyczaj chodzi o to, że jeszcze nie umie powiedzieć
> dokładnie o co mu chodzi a są to często rzeczy nadzwyczaj proste ;)
> Taki wiek :)
>