Data: 2010-01-22 12:57:11
Temat: Re: Manorexia.
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
A był to 22-styczeń-10, gdy Chiron wymamrotał:
> Użytkownik "Redart" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hjbtof$jhk$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:1dnnxgc9x9kwe$.dlg@trenerowa.karma...
>>>A był to 22-styczeń-10, gdy Vilar wymamrotał:
>>>
>>>> Tak mówisz, jakby faceci fochów nie strzelali....
>>>> Tez coś...
>>>
>>>
>>> ależ strzelają.
>>> tylko jakby to powiedzieć... one są przeważnie konkretnie umotywowane :)
>>
>> Ta ...
>> Najlepsze fochy strzela mój dwuletni synuś.
>> Motywy ?
>> No cóż - oczywiście zawsze są. Tyle, że schowane w jego własnym świecie ;)
>>
>> Więc jest masa tupania, a nawet czasem sam siebie wstawia z bezsilności do
>> kąta ...
>> To jest dopiero foch ... ;) Wtedy wiadomo, że jest naprawdę źle i trza
>> mocno się skupić ;) Zazwyczaj chodzi o to, że jeszcze nie umie powiedzieć
>> dokładnie o co mu chodzi a są to często rzeczy nadzwyczaj proste ;)
>> Taki wiek :)
>
> Mój młodszy, jak miał gdzieś z 6- 10 lat, i strzelał focha- to przynosił
> tablicę, i kredą pisał komunikat w stylu: "nie odzywam się do was" i stawiał
> ją w takim miejscu, żebyśmy nie mogli nie zauważyć:-)
właśnie moja najstarsza strzeliła focha :)
i to klasycznego, ryki i tupanie, trzaskanie drzwiami.
no, ale ja jestem oazą spokoju, tym przysłowiowym kwiatem lotosu na tafli
przysłowiowego jeziora... :)
medea, żałuj, że tego nie masz!
--
politycznym sygnaturkom mówimy stanowcze "zaraz wracam"
|