Data: 2010-12-20 18:29:54
Temat: Re: Marek
Od: Paweł <z...@...ll>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:ieo715$lql$3@node1.news.atman.pl...
> Paweł pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:ieo6j6$lql$2@node1.news.atman.pl...
>>> Paweł pisze:
>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:ieo552$lql$1@node1.news.atman.pl...
>>>>> Paweł pisze:
>>>>>
>>>>>> Czepiasz się. Pomoc to nie tylko zrobienie czegoś własnymi ręcami, to
>>>>>> również jak najbardziej organizacja pomocy.
>>>>>> Mnie tylko rzeczywiście mało fajna wydała się ta forma pomocy.
>>>>>> Nie wiem, jak by to było, gdybym sam był niepełnosprawny, ale w tej
>>>>>> chwili jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby pociągała mnie myśl o
>>>>>> wigilii spędzonej wśród kilkudziesięciu innych samotnych
>>>>>> niepełnosprawnych, w tym umysłowo.
>>>>>
>>>>> A co Ty się tak boisz tych niepełnosprawnych umysłowo?
>>>>
>>>> A udowodnisz, że nie jesteś wielbłądzicą?
>>>
>>> Dwukrotnie podkreśliłeś niepełnosprawność umysłową.
>>>
>>> Pierwszy raz :
>>> Nie znam osobiscie ludzi na wózkach ani niepelnosprawnych umyslowo,
>>> ale czy na pewno lubia przebywac wsród kilkudziesieciu innych osób z
>>> niepelnosprawnosciami? W tym fizyczni z psychicznymi?
>>>
>>>
>>> Drugi j.w.
>>>
>>> I nie nie jestem wielbłądzicą. Ty natomiast zadając mi w taki sposób
>>> pytanie udowadniasz, że moje nie było jednak bezzasadne.
>>
>> Spróbuj jeszcze raz zadać pytanie.
>> Może tym razem trafniej wyjdzie.
>>
>> Podpowiedź: strach to nie jedyna możliwość.
>
> Nie mam ochoty się bawić w kotka i myszkę. Skoro źle odczytałam Twoje
> intencje, to sam wyjaśnij mi, co miałeś na myśli podkreślając
> niepełnosprawność umysłową.
Gdybym był na wózku, ale zdrowy na umyśle (choć wózkowość być może
wycisnęłaby na nim piętno), i został zaliczony do jednej grupy z
niepełnosprawnymi umysłowo, to czułbym się z tym źle. Nie sądzę, że miałbym
poczucie wspólnoty. Mogłoby to być upokorzające. A może tylko uczyłoby
pokory. Nie wiem. W każdym razie nie pałam chęcią.
Nie boję się niepełnosprawnych umysłowo, ale też nie czuję przyciągania.
Trochę boję się ślepców. Bywają dziwni. Chłodne ręce. Macanie się.
Szczątkowa echolokacja.
P.
|