Data: 2004-07-29 21:50:47
Temat: Re: Maski - nie tylko strachu
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
wookie w news:cebccj$4df$2@news.onet.pl...
/.../
> Jak zobaczyłem post o maskach (nie tylko strachu) niejakiego Łookiego, to w
> pierwszej kolejności pomyślałem sobie, że to o mnie, w drugiej, że ktoś chce
> mnie w coś wrobić, a w trzeciej kolejności pomyślałem, że te dwie pierwsze
> myśli są błędne.
A czego się boisz? Ciagle nie czujesz się wystarczająco dowartościowany?
Ktoś robi Ci przykrości? Ktoś Cię nie rozumie? To przeciez naturalne!
Chrzań to!!
Tak samo wokół siebie jak i tutaj.
> Teoria 'maski' jest w moim życiu tak ruchliwa, jak świeżo ugotowany
> makaron - rozłazi się na boki i jest taka śliska, że jak już ją ukręcę
> widelcem i chcę włożyć w usta, to zawsze tuż przed pochwyceniem jej zębami
> spada mi z powrotem do talerza.
Z makaronem to pół biedy. Są na niego sita.
W tym przypadku tytuł, nie oznacza faktu celowego maskowania się,
jakis szczególnych zabiegów wywoływanych strachem.
Każda Twoja opowieść jest z jednej strony jak monolit, a z drugiej
jak sito o wielkich, nieokreślonych okach.
Z jednej strony więc intryguje tych, którzy rozumieją to, o czym mówisz
(nawet wtedy, gdy Ty tego sam nie rozumiesz), a z drugiej przyciągają
papugi (właściwie tylko jedną, więc się nie przejmuj), zaniepokojone
istnieniem czegoś, co wykracza poza ich granice pojmowania.
To naturalna reakcja.
> Tak jest z moimi maskami, one też nie dają się pochwycić.
> Nie wiem więc, czy to, co nazywasz maską jest nią naprawdę,
> czy jest tylko cechą mojej osobowości. Jeśli faktycznie przybieram maskę /.../
Nie musisz tego tłumaczyć.
> nie, ja tylko relacjonuję to, co się dzieje w mojej głowie.
A głowa to psychologia, jakby nie było...;)
> pozdrawiam
> Ł.
>
pozdrawiam
All
|