On 6 May 2003 21:05:21 +0200, <g...@g...pl> wrote:


Oj tak tak, biedne. Bo specjalnie wyszlam wczesniej z pracy, zeby cos
znalezc, zmachalam sie, duszno... :)

Ja wcale nie chce jakis super ekstra sklepow, wole takie malutkie z
atmosfera, z mila pania, ktora doradzi... Na razie w malym sklepiku byl
niemily pan, ktory "demonstarcyjnie" czytal gazete podczas calej mojej
"wizyty " w sklepie, nie reagujac nawet na dziendobry i do widzenia...


Pozdrowka cieple
drzewko (soczek sie konczy :( )

> Biedne drzewko ;-)
> Niestety, przekonałam się juz nie raz, że z materiałami tak jak i z
> innymi rzeczami czasami płacimy za "luksus kupowania". Tylko potem wcale
> nie widać, czy daną rzecz kupiliśmy w super-hipier-ekstra sklepie z
> ekspendientkami a`la lalka Barbie, czy w malutkim sklepiku na
> peryferiach, w którym obsługuje miła pani Małgosia.
> Nie znam Krakowa. Swoje materiały najczęściej kupuję w Zielonej Górze.
> Ale poszukaj, na pewno coś fajnego znajdziesz.
> Gratka
>