Data: 2006-09-16 11:30:35
Temat: Re: Matka zostawia dzieci. Co robic? (Dlugie)
Od: "julia" <n...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elske napisał(a):
> Adam Moczulski napisał(a):
>
> > A nie dałoby się przydybać teściowej gdy ma wychodne i poradzić sie
> > jej jak ona widzi wyjście z sytuacji ? Coś mi się widzi że macie wspólny
> > interes. Jeśli udałoby się przed sądem przy jej pomocy wykazać że żona
> > jest taka jak mówisz, to dostałbyś alimenty, może nawet wystarczające by
> > wynająć dodatkowy pokoik. A teściowa miałaby luz.
>
> Alimenty za to, ze żona zasuwa przez całe dnie a on biedaczek nie jest w
> stanie juz bez obowiązku w postaci "dom na głowie" zarobić takiej
> gotówki, żeby wynieść się od rodziców?
>
> E.
>
> --
> *Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
> na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
> tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
> nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
Elske ma racje, prawo nie stanie po jego stronie, nie ma warunkow, nie
ma pieniedzy. A dlaczego jesli mozna wiedziec zona wyrzucała cie z
domu? i swoja drogą jak przychodzisz do dzieci to zabieraj je na
spacer, na weekend do siebie(twoi rodzice,chyba tez by chcieli troche
pobyc z wnukami), tak jak wyzej napisali,zeby odciążyć tesciową,
dzieciakom oszczedzic tych kłótni, bo nikt inny tutaj bardziej nie
cierpi niz one,ani ty ani twoja zona,ani tesciowa-jestescie dorosli
postepujcie odpowiedzialnie, dzieciom wspolczuje, juz start maja
problemowy to co dopiero bedzie jak zaczna dojrzewac. Powinny czuc,ze
jest ojciec i otocz je należytą opieką. A rozwód nic ci nie
da,chyba,ze chcesz miec umawiane wizyty u dzieci i alimenty oraz
mozliwosc przesłania kartki dzieciom z wakacji..........
|