Data: 2003-03-11 10:06:56
Temat: Re: Matura+stres
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<g...@o...pl> w news:66ce.000003fb.3e6d8bb7@newsgate.onet.pl napisał(a):
>
> > Ja sie nie stresowalem - po prostu wybralem sobie
> > drzewo na ktorym sie powiesze ;-)
> Tak..., a teraz chyba jesteś studentem psychologii?
A jak myslisz, czytajac zdanie z mojego siga, ze "z psychologia jedyne co
mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem"? ;-)
> klasówka nawet, może być dla dziecka/młodzieńca/
> ogromnym stresem.
Moze
> Czy więc istnieją jakieś techniki psychologiczne,
> pozwalające już na poziomie podstawówki, ten stres
> złagodzić?
Nie mam pojecia. Wiem tylko tyle, ze ja raczej sprawdzianami, kartkowkami
itp. az tak bardzo sie nie stresowalem (a przynajmniej nie pamietam tego -
moze zostalo to wyparte ;-P). Nie rozumialem tez nigdy dlaczego inne
dzieciaki tak strasznie przezywaly nadchodzaca wywiadowke. Rodzice
wymagali ode mnie jedynie tego abym zdal. Praktycznie w ogole nie
kontrolowali mojej nauki - sam to robilem. Byc moze dlatego, ze balem sie
reki ojca, ktora zapewne poszlaby w ruch, gdybym nie zdal ;-)
Kiedys w LO kopara mi opadla gdy sie dowiedzialem dlaczego pewna
dziewczyna siedzi cala w lzach - dostala ocene... dobra. Dla mnie to byl
szok. Dla mnie to byly po prostu oceny. Kiedys polonistka (nr 2) zapytala
mnie dlaczego do tej pory mialem zawsze ocene dostateczna na koniec. Mowie
jej jak wygladaly moje dialogi z poprzednia polonistka (nr 1):
- Grzes... masz aspiracje na ocene dobra?
- Nie.
Na co polonistka nr 2:
- No tak... caly ty.
Chociaz mozliwe, ze to tamta dziewczyna za pare lat wyjedzie na wczasy na
egzotyczna wyspe, a ja wciaz bede tkwil w szarej rzeczywistosci. O ile ona
nie zalamie sie wczesniej ;-)
Trudno mi powiedziec czy potrafilbym zniesc porazke. Jak do tej pory
wszystkie glowne egzaminy zdawalem przy pierwszym podejsciu. No moze procz
egzaminow na studia, ale prawo nie bylo jednak moim marzeniem wiec
pogodzilem sie z tym dosc latwo.
Mysle, ze najgorsza jest presja otoczenia. Czlowiek z wlasnym
rozczarowaniem chyba jest w stanie sie uporac. Jesli jednak idzie o
rozczarowanie innych... tu juz niewiele moze.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|