Dnia 04-marzec-11 w ramce <news:ikqsft$2jt$1@news.mm.pl> pędzel cbnet
zmalował:

> Dorn to kuriozum, i nie da się porównywać tego do zjawiska.
>
> Jeśli wskazanie kuriozum to twoja odpowiedź na moje pokazanie
> zjawiska, to cienka jakaś.

Cienkie, a nie cienka. I dlatego cienkie, bo Twoje "zjawisko" jest
dokładnie takie.
Przy okazji - zerknąłem do dawnego wątku, w którym przytaczałam wywiad
Mazurka z Kidawą.Tam reagowałeś dokładnie tak samo, np:

"Jakoś przeczuwałem twoje pojawienie si w tym wątku"
http://bit.ly/fBhLgn

Czy w tym wywiadzie także "Więc przede wszystkim z dystansu widać w nim
_bardzo_agresywnego, praktycznie nieprzytomnego redaktorka, oraz
bardzo przebiegłą kobietę , która mimo trudnych warunków
stara si zachować ~klasę"?

Swoją drogą, Ty masz chłopie na pewno i dystans i klasę.
Z tego typu dystansem i klasą z pewnością doskonale się odnajdujesz w
realnym życiu. Prawda?
Czy może raczej unikasz ludzi, bo wiesz co mogłoby Cię spotkać za
wywlekanie na wierzch zakamarków twojej chorej głowy?
Raczej unikasz. Tak, stawiam na to.
I masz przemożne poczucie, że jesteś lepszy, mądrzejszy i w ogóle och ach.
Tylko nikt tego kurwa nie docenia. Łącznie z żoną.
No powiedz Czarek, pokazujesz swojej żonie swoje chore teksty...?

Możesz być genialnym (oczywiście przesadzam) matematykiem, albo
programistą. Ale raczej jesteś pewnie po prostu dobry w tym co robisz.
Takich jak Ty spotykam dziesiątki w swoim życiu zawodowym.

Totalnie zamkniętych na innych kosmitów.

A ja lubię kosmitów Czarek. bardzo często o tobie myślę.
A Ty? Jak często myślisz o mnie?

Halo kosmito...? Wykrztuśże wreszcie z siebie coś poza te wszystkie,
powtarzające się w twoich postach formułki. Potrafisz?
Chyba jeszcze nie. Ale będziesz przekonany, że Ci się nie chce.
:)

To proste, kosmito :)