Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19

11. Data: 2009-11-28 18:13:33

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ghost <g...@e...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "tomek wilicki" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:heprqh$ejc$1@inews.gazeta.pl...
> > Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):
> >
> > a, bym zapomniał
> >
> > dla ludności czarnoskórej noszenie ubrań i mieszkanie w "nowoczesnych"
> > domach
> > jest czymś, co obniża poziom witaminy D do poziomu bardzo niebezpiecznego
> > nawet w środku lata w ciepłych krajach.
>
> Chlopie, dajesz czadu, takiego wybryku natury nie spotkalem jeszcze w
> usenecie. Jestes lepszy od kolesi "dowodzacych" istnienie eteru i
> wykrywajacych spiski wyznawcow teorii wzglednosci. Coz kazda grupa ma swego
> pajaca.
>

nie, to TY jesteś zwykłym internetowym głąbem, który z miejsca neguje
wszystko, co nie zgadza się z jego wąziutkim światopoglądem (czytaj z tym, co
zobaczył w telewizorze). Jeden z kolesi, który będzie ujadał za PO przeciw
PiS, a za 2 lata będzie ujadał przeciw PO za PiS. Ale nie zmieści mu się już w
główce, że te partie składają się z tych samych ryjów które widzimy od 20 lat,
tasujących się tylko fotelami.

A jak już sobie poużywałem na polaku

http://en.wikipedia.org/wiki/Hypovitaminosis_D#Darke
r_skin_color

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2009-11-28 19:04:41

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: Lech Trzeciak <l...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki pisze:

>>> dla ludności czarnoskórej noszenie ubrań i mieszkanie w "nowoczesnych"
>>> domach
>>> jest czymś, co obniża poziom witaminy D do poziomu bardzo niebezpiecznego
>>> nawet w środku lata w ciepłych krajach.

> http://en.wikipedia.org/wiki/Hypovitaminosis_D#Darke
r_skin_color

Przesadzasz, bo łączysz dwie kwestie.
- Jedna to kobiety muzułmańskie noszące burki - czyli ubrania szczelnie
i grubo zakrywające całe ciało i znaczną część twarzy. Nic dziwnego, że
mają mało witaminy D (25 i 19 nmol/l).
- Druga to czarnoskórzy mieszkańcy okolic umiarkowanych lub chłodnych
(np. wzmiankowana tam Kanada), pracujący w biurach i z konieczności
ubrani w długie rękawy i nogawki oraz, przez znaczną część roku, także
szaliki i czapki.

To jednak coś innego niż czarnoskóry w T-shircie i krótkich spodenkach w
tropikach (częsty strój "ubranego" dorosłego w takich okolicach).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2009-11-28 21:26:47

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):

> tomek wilicki pisze:
>
> >>> dla ludności czarnoskórej noszenie ubrań i mieszkanie w "nowoczesnych"
> >>> domach
> >>> jest czymś, co obniża poziom witaminy D do poziomu bardzo niebezpiecznego
> >>> nawet w środku lata w ciepłych krajach.
>
> > http://en.wikipedia.org/wiki/Hypovitaminosis_D#Darke
r_skin_color
>
> Przesadzasz, bo łączysz dwie kwestie.
> - Jedna to kobiety muzułmańskie noszące burki - czyli ubrania szczelnie
> i grubo zakrywające całe ciało i znaczną część twarzy. Nic dziwnego, że
> mają mało witaminy D (25 i 19 nmol/l).
> - Druga to czarnoskórzy mieszkańcy okolic umiarkowanych lub chłodnych
> (np. wzmiankowana tam Kanada), pracujący w biurach i z konieczności
> ubrani w długie rękawy i nogawki oraz, przez znaczną część roku, także
> szaliki i czapki.
>
> To jednak coś innego niż czarnoskóry w T-shircie i krótkich spodenkach w
> tropikach (częsty strój "ubranego" dorosłego w takich okolicach).
>

Muzułmanki nie są czarnoskóre, fakt że są troszkę ciemniejsze, ale i tak ich
ciało syntetyzuje witaminę D wielokrotnie szybciej niż osób rasy negroidalnej.
Zazwyczaj są też imigrantkami z krajów, gdzie jest duuuuuuuużo więcej słońca,
dlatego nie mają poziomu witaminy D aż tak tragicznego, jak można się
spodziewać po ich stroju.

Nie wiesz, jakie stroje nosili mieszkańcy tamtych wysp, jaką mieli pogodę
przed epidemią, ilu było czarnych etc. Znajdź mi miasto zamieszkałe wyłącznie
przez białych, które miało bardzo wysoką śmiertelność w okresie silnego
nasłonecznienia (ale nie w 1 miesiącu zaraz po zimie, tylko np pod koniec
lata). To, że jakiś procent umrze jest oczywiste, nawet w środku lata
znajdziesz białych którzy w ogóle słońca nie widzieli i mają poziomy poniżej
20, ale statystycznie umieralność w porównaniu do tego wykresu który wkleiłem
powinna być niemal zerowa.

No i nie pisz, że chodzi tu o 25 ng/ml, u 22% Turczynek-imigrantek poziom
witaminy D był po prostu niewykrywalny, bliski zera. Badanie które wykazało
poziom poniżej 25 ng/ml u jakiegoś procenta dotyczyło wszystkich imigrantów.
No ale to już offtop.

ps. mówimy cały czas o Hiszpance, która mogła zmutować do tego stopnia, że
zabija nawet ludzi z wysokim poziomem witaminy D. Yo, znajdź mi jakąś epidemię
zwykłej grypy wśród białych którzy są nasłonecznieni.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2009-11-28 21:44:07

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: Lech Trzeciak <l...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki pisze:
> Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):
>
>> Wykres zachorowalności i umieralności w naszej strefie ma dwa szczyty:
>> jesienny i wiosenny.
>>
>
> umm, nie
> ma jeden szczyt - wiosenny. Nie zauważyłem szczytu jesiennego gdy przeglądałem
> wykres (ok, tylko jeden, sanepidowski), zaraz przejrzę następne...
> no nie, na który rok nie popatrzę, w okresie wiosennym zachorowalność jest
> DZIESIĘCIOKROTNIE większa niż w jesiennym.

OK, masz rację, popełniłem błąd. Zwiodły mnie wykresy dotyczące hiszpanki.

Sprawdziłem wykresy wieloletnie dla całej Europy i też na ogół wykazują
jeden szczyt. Co prawda czasem widoczne są dwa szczyty (zob. rys. 1 w
http://www.eurosurveillance.org/ViewArticle.aspx?Art
icleId=733), ale nie
są to szczyty jesienny i wiosenny.

Widoczne są natomiast osobne szczyty dla grypy A i B (zob. ta sama
strona rys. 3) i to pojawiające się w rozmaitej konfiguracji, a z danych
wieloletnich widać, że początek epidemii grypy A dryfuje i czasem wypada
jesienią, a czasem zimą, no i w różnych częściach Europy wypada kiedy
indziej, na ogół wcześniej na zachodzie niezależnie od szerokości
geograficznej (zob. np. http://www.biomedcentral.com/1471-2334/7/141
rys. 1 - szczyt zachorowań w Irlandii i Portugalii w 46 tygodniu roku,
czyli w listopadzie, a w Polsce, Słowacji i Litwie w lutym).
Niewątpliwie jest to wdzięczny temat dla korelacji z poziomami witaminy D.

> W trzecim kwartale (lipiec, sierpień, wrzesień, czyli w zasadzie początek i środek
jesieni) zachorowań praktycznie w ogóle nie ma.

Przyznałem ci rację, ale nie przeginaj. Lipiec i sierpień to jednak nie
jesień ;-)

Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2009-11-28 22:56:09

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "tomek wilicki" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):

> Widoczne są natomiast osobne szczyty dla grypy A i B (zob. ta sama
> strona rys. 3) i to pojawiające się w rozmaitej konfiguracji, a z danych
> wieloletnich widać, że początek epidemii grypy A dryfuje i czasem wypada
> jesienią, a czasem zimą, no i w różnych częściach Europy wypada kiedy
> indziej, na ogół wcześniej na zachodzie niezależnie od szerokości
> geograficznej (zob. np. http://www.biomedcentral.com/1471-2334/7/141
> rys. 1 - szczyt zachorowań w Irlandii i Portugalii w 46 tygodniu roku,
> czyli w listopadzie, a w Polsce, Słowacji i Litwie w lutym).
> Niewątpliwie jest to wdzięczny temat dla korelacji z poziomami witaminy D.
>

Można wiele dywagować, ale prawdziwe rozwiązanie to próbne wszczepianie wirusa
grypy osobom z różnym poziomem witaminy D (na dodatek sztucznie podniesionym
jednej przed badaniami, aby wykluczyć inne czynniki takie jak np aktywność
fizyczna, która koreluje się z poziomem D, a przy okazji zbadać skuteczność
suplementów).

Nigdy takich badań się nie przeprowadzi, bo pozytywny wynik zbyt wiele
kosztowałby koncerny farmaceutyczne. Zresztą są setki takich tematów - leki i
sposoby ze skutecznością niemal pewną, ale nie na 100% pewną bo nikt nie
przeprowadził jednego ostatniego badania, których nie da się opatentować,
dlatego medycyna omija je szerokim łukiem. Myślę, że lek na raka byłby
dostępny w ciągu 2-3 lat, gdyby zbadano co popularniejsze metody naturalne,
stosowane od lat kilkudziesięciu. Tzn źle, wiadomo by było co leczy już po
kilku miesiącach, a trwałoby to aż kilka lat z powodu konieczności
potwierdzania wyników i biurokracji.

Co do grypy - póki co wiadomo jedynie, że próby wszczepienia ochotnikom wirusa
grypy latem są zazwyczaj nieudane, zimą zazwyczaj udane.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2009-11-29 18:30:52

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tomek wilicki" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hes4im$ld3$1@inews.gazeta.pl...
> Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):
>
>> tomek wilicki pisze:
>>
>> >>> dla ludności czarnoskórej noszenie ubrań i mieszkanie w
>> >>> "nowoczesnych"
>> >>> domach
>> >>> jest czymś, co obniża poziom witaminy D do poziomu bardzo
>> >>> niebezpiecznego
>> >>> nawet w środku lata w ciepłych krajach.
>>
>> > http://en.wikipedia.org/wiki/Hypovitaminosis_D#Darke
r_skin_color
>>
>> Przesadzasz, bo łączysz dwie kwestie.
>> - Jedna to kobiety muzułmańskie noszące burki - czyli ubrania szczelnie
>> i grubo zakrywające całe ciało i znaczną część twarzy. Nic dziwnego, że
>> mają mało witaminy D (25 i 19 nmol/l).
>> - Druga to czarnoskórzy mieszkańcy okolic umiarkowanych lub chłodnych
>> (np. wzmiankowana tam Kanada), pracujący w biurach i z konieczności
>> ubrani w długie rękawy i nogawki oraz, przez znaczną część roku, także
>> szaliki i czapki.
>>
>> To jednak coś innego niż czarnoskóry w T-shircie i krótkich spodenkach w
>> tropikach (częsty strój "ubranego" dorosłego w takich okolicach).
>>
>
> Muzułmanki nie są czarnoskóre

Oczywiscie, czesc jest rasy zoltej, czesc biala, ale sa i czarnoskore wbrew
kategorycznosci Twojej "wiedzy", kontynuuj pajacu. Ale chyba szybko mi sie
znudzisz, slaby z Ciebie trollina.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2009-11-29 18:33:21

Temat: Re: Media: nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tomek wilicki" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:herp8d$8r9$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost <g...@e...pl> napisał(a):
>
>>
>> Użytkownik "tomek wilicki" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:heprqh$ejc$1@inews.gazeta.pl...
>> > Lech Trzeciak <l...@z...pl> napisał(a):
>> >
>> > a, bym zapomniał
>> >
>> > dla ludności czarnoskórej noszenie ubrań i mieszkanie w "nowoczesnych"
>> > domach
>> > jest czymś, co obniża poziom witaminy D do poziomu bardzo
>> > niebezpiecznego
>> > nawet w środku lata w ciepłych krajach.
>>
>> Chlopie, dajesz czadu, takiego wybryku natury nie spotkalem jeszcze w
>> usenecie. Jestes lepszy od kolesi "dowodzacych" istnienie eteru i
>> wykrywajacych spiski wyznawcow teorii wzglednosci. Coz kazda grupa ma
>> swego
>> pajaca.
>>
>
> nie, to TY jesteś zwykłym internetowym głąbem, który z miejsca neguje
> wszystko, co nie zgadza się z jego wąziutkim światopoglądem (czytaj z tym,
> co
> zobaczył w telewizorze). Jeden z kolesi, który będzie ujadał za PO przeciw
> PiS, a za 2 lata będzie ujadał przeciw PO za PiS. Ale nie zmieści mu się
> już w
> główce, że te partie składają się z tych samych ryjów które widzimy od 20
> lat,
> tasujących się tylko fotelami.

No niezle - ale nie zadziala. Od razu pisze, ze kluby pilkarskie tez mozesz
odpuscic.

> A jak już sobie poużywałem na polaku

"Polaku".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2009-12-04 11:07:32

Temat: Re: Media: nowa grypa to fars a? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Można wiele dywagować, ale prawdziwe rozwiązanie to próbne wszczepianie
wirusa
> grypy osobom z różnym poziomem witaminy D (na dodatek sztucznie podniesionym
> jednej przed badaniami, aby wykluczyć inne czynniki takie jak np aktywność
> fizyczna, która koreluje się z poziomem D, a przy okazji zbadać skuteczność
> suplementów).
>
> Nigdy takich badań się nie przeprowadzi, bo pozytywny wynik zbyt wiele
> kosztowałby koncerny farmaceutyczne. Zresztą są setki takich tematów - leki i
> sposoby ze skutecznością niemal pewną, ale nie na 100% pewną bo nikt nie
> przeprowadził jednego ostatniego badania, których nie da się opatentować,
> dlatego medycyna omija je szerokim łukiem. Myślę, że lek na raka byłby
> dostępny w ciągu 2-3 lat, gdyby zbadano co popularniejsze metody naturalne,
> stosowane od lat kilkudziesięciu. Tzn źle, wiadomo by było co leczy już po
> kilku miesiącach, a trwałoby to aż kilka lat z powodu konieczności
> potwierdzania wyników i biurokracji.
>
> Co do grypy - póki co wiadomo jedynie, że próby wszczepienia ochotnikom
wirusa
> grypy latem są zazwyczaj nieudane, zimą zazwyczaj udane.
>

Czy to są Twoje autorskie przemyślenia, czy gdzieś o tym czytałeś? (o
skutecznych ale zatajanych remediach na nowotwory, profilktycznie
przeciwgrypowej witaminie D itp.) Jeżeli czytałeś, to gdzie? A jeżeli
autorskie przemyślenia to na jakiej podstawie?

Jeśli chodzi o zachorowalność na grypę, to ona w ogóle jest odwrotnie
proporcjonalna do poziomu odporności, ale tej nieswoistej - jeszcze przed
kilku laty całkowicie przez większość immunologów lekceważonej. Z kolei poziom
odporności nieswoistej zależy od stanu odżywienia organizmu, a ci dobrze
odżywieni najczęściej mają także pod dostatkiem witaminy D.

Jeśli chodzi o pochmurne czy deszczowe dni na wyspach Pacyfiku to należy
pamiętać, że nie tylko przemarznięcie upośledza odporność nieswoistą, ale
także przemoknięcie (z powodu dużej przewodności cieplnej wody). I
niekoniecznie musi się to wiązać z witaminą D (zwłaszcza, że witaminy D jest
chyba dosyć dużo w rybach, a mieszkańcy tych wysp chyba dużo tych ryb jedzą).

W Polsce z kolei szczyt zachorowań może przypadać nieco później, gdyż wczesną
zimą dużo osób dostarcza sobie witamin i mikroelementów spożywając przetwory
przyrządzone jesienią. Na tzw. przednówku, gdy przetwory już się skończyły,
ludzie mogą być słabiej odżywieni - stąd ten szczyt. Inną przyczyną może być
reguła względności - ludzie zupełnie inaczej się ubierają gdy jest 6 stopni w
październiku (po lecie), a inaczej, gdy jest 6 stopni w marcu (a tydzień
wcześniej było np. minus 9). W tym drugim przypadku te 6 stopni jest
subiektywnie odbierane jako znaczne ocieplenie, więc ludzie zrzucają zimowe
ciuszki i przemarzają tak samo jak przemarzliby w październiku. Tyle, że w
październiku sytuacja jest postrzegana dokładnie odwrotnie (jako ochłodzenie)
więc ludzie ubiorą się stosownie, a zatem nie przemarzną i nie upośledzą sobie
odporności niesowistej...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2009-12-04 17:44:20

Temat: Re: Media: nowa grypa to fars a? Sensacyjne wyniki śledztwa
Od: "tomek wilicki" <j...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

m...@p...onet.pl napisał(a):

>
> Czy to są Twoje autorskie przemyślenia, czy gdzieś o tym czytałeś? (o
> skutecznych ale zatajanych remediach na nowotwory, profilktycznie
> przeciwgrypowej witaminie D itp.) Jeżeli czytałeś, to gdzie? A jeżeli
> autorskie przemyślenia to na jakiej podstawie?

MedLine. O witaminie D i jej związkach z grypą są setki jak nie tysiące
publikacji, o remediach na nowotwory które MOGĄ okazać się skuteczne, bo
wszystko na to wskazuje, ale nikt nie przeprowadza finalnych badań - również,
ale tu trzeba troszkę posiedzieć w temacie żeby wiedzieć po jakich słowach
kluczach szukać.

> ci dobrze
> odżywieni najczęściej mają także pod dostatkiem witaminy D.
>

no zlituj się, ta witamina przecież w ogóle nie występuje w pokarmach, z
wyjątkiem mikroilości w 2-3 rodzajach rzadko konsumowanych produktów.

> W Polsce z kolei szczyt zachorowań może przypadać nieco później, gdyż wczesną
> zimą dużo osób dostarcza sobie witamin i mikroelementów spożywając przetwory
> przyrządzone jesienią. Na tzw. przednówku, gdy przetwory już się skończyły,
> ludzie mogą być słabiej odżywieni - stąd ten szczyt. Inną przyczyną może być
> reguła względności - ludzie zupełnie inaczej się ubierają gdy jest 6 stopni w
> październiku (po lecie), a inaczej, gdy jest 6 stopni w marcu (a tydzień
> wcześniej było np. minus 9). W tym drugim przypadku te 6 stopni jest
> subiektywnie odbierane jako znaczne ocieplenie, więc ludzie zrzucają zimowe
> ciuszki i przemarzają tak samo jak przemarzliby w październiku. Tyle, że w
> październiku sytuacja jest postrzegana dokładnie odwrotnie (jako ochłodzenie)
> więc ludzie ubiorą się stosownie, a zatem nie przemarzną i nie upośledzą sobie
> odporności niesowistej...
>

To możliwe. Ale w temacie profilaktyki zachorowań podniesienie wszystkim
odporności swoistej czy nieswoistej poprzez np odpowiednie ich ubieranie czy
podniesienie temperatury powietrza na dworze w zimie nie jest za bardzo
możliwe. Podniesienie średniego poziomu witaminy D w zimie nawet o 20-30 ng/ml
jest możliwe. Dlatego jeśli są przesłanki do tego, że witamina D może przed
grypą chronić, powinno się to zbadać - gdyby medycynie zależało na ludzkim
zdrowiu. Ale medycynie zależy na kasie, dlatego badań nie ma i zapewne nie
będzie (chyba, że zdecyduje się jakiś ośrodek poza głównym nurtem).

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/