Data: 2006-05-21 12:08:24
Temat: Re: Medycyna i polska rzeczywistosc.
Od: "SnowGoose" <l...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mikus" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:44704A2E.699D689B@wp.pl...
>
>
> > Te informacje nie rózniły się aż tak bardzo
> > od tego co pisze o inicjacji LeoTar.
>
> Tak bardzo, to znaczy ile?
> Z punktu widzenia alkoholu, szklanka piwa nie rozni sie tak bardzo od
> szklanki spirytusu. I jedno i drugie to %. Roznica zaczyna sie
pojawiac
> dopiero np. jak sie siadzie za kierownica.
>
Różni sie kolorem i mocą :). Ale i tak masz troche racji. To co ja
widziałem tylko w ksiązce to jednak nie to samo co proponuje LeoTar. On
chce posunąć się jeszcze dalej. Myśle, że już za daleko.
> > Np.: na zdięciach dziecko było w
> > kontakcie wzrokowym z rodzicami podczas ich stosunku.
>
> To zboczenie pozwolic dziecku uczestniczyc (jak jest obecne, to w
pewnym
> sensie uczestniczy) w stosunku rodzicow. Co ma do robienia dziecko w
pobizu
> jak mama steka, kwiczy i zwija sie pod ojcem?
A czy nie dlatego nie pozwala się pokazywać dziecku współżycia rodziców,
że podczas aktu seksualnego występuje często element agresji, zamiast
czułości?
pozdrawiam
SnowGoose
|