Data: 2009-02-03 19:22:06
Temat: Re: Medyczny kanibalizm w Europie XV-XVIII w.
Od: "zeusx" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bluzgacz" <r...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:gm9d7o$9uj$1@inews.gazeta.pl...
> Ten patent o ktorym mowilem polegal na tym, ze w okretach budowanych w
> XVIIw.
> byla tylna czesc, ktora znajdowala sie nad woda (mniej wiecej tak jak tu:
> http://ab.mec.edu/jamestown/images/ship2.gif).
> Tam wlasnie pasazerowie i zaloga chodzili zalatwiac swoje potrzeby - jak w
> typowym ukrainskim kiblu: dziura w podlodze i wszystko lecialo do wody.
> Z tej czesci zwisala lina, ktorej koniec (jakies pol metra) zamoczony byl
> caly
> czas w wodzie. Dodam tylko, ze ten koniec byl rozpleciony. Bo zalatwieniu
> swoich potrzeb taki delikwent wyciagal te line z wody i podcieral sie tym
> rozplecionym i mokrym kawalkiem, po czym wrzucal ja z powrotem.
Mokra lina dla matrosów, suchy arras w Wersalu. W Krakowie na zamku ponoć
wisiało skrzydło smoka...;->
zx
|