Data: 2000-01-09 04:02:53
Temat: Re: Mensa i testy na inteligencję...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mariusz K. Grzeca <m...@i...mps.com.pl> w artykule
news:Pine.LNX.4.10.10001081205070.707-100000@cerro_t
orre.pl pisze...
> On Sat, 8 Jan 2000, Pszemol wrote:
>
> > Mnie interesuje problem z bardziej formalnego punktu widzenia:
> > Czy dieta wpływać może na poziom inteligencji i pracę mózgu?
>
> u doroslego czlowieka oczywiscie nie - nie mozna iq podniesc, co
> wiecej - z wiekiem maleje.
:-( Przykre... Czyli ja mam już z górki... :-(
> Jednakze mozna uzyskac chwilowa (kilka godzin)
> poprawe spozywajac czekolade, lub zazywajac amfetamine.
amfetaminę zostawmy w spokoju, ale powiedz mi o tej czekoladzie,
co w niej działa na "inteligencję"? chodzi o cukier czy coś takiego
jest w kakale poza kofeiną? jak bardzo wpływa czekolada?
czy ktoś porównywał testami ten wzrost inteligenci? ile punktów?
> Obnizyc stosujac odpowiednia diete oczywiscie mozna w dowolnym
> zakresie :-)
I nie tylko dietą - można też udawać kretyna... :-)
> PS. widze, ze sie role odwrocily - zwykle ty cos przemolisz nie majac
> racji, a ludzie usiluja cie sprowadzic na droge rozumu; teraz tobie
> intuicja slusznie podpowiada, ze ktos bez sensu przemoli. Wyciagnij
> wnioski, ze swoich wczesniejszych klotni - ciebie nikt nie przekonal,
> ty tez nie przekonasz fanatyka (mimo, ze zapewne masz racje). :-)
Najgorsze jest w tym to, że ten fanatyk jest w stanie wytłumaczyć
obserwowane efekty na bazie biochemii człowieka i fizjologii pracy
mózgu... Jest to muszę powiedzieć bardzo ciekawe i pociągające...
Mimo iż wygląda na pszemolizowanie ;-)
> PS/2 facet zwyczajnie szuka jeleni, ktorym latwo oproznic portfel -
> olej go.
I znów problem: ten facet wcale nie ma zamiaru nikomu opróżniać portfela!
Dieta ta opiera się na bardzo tanich produktach, uznawanych dotychczas
czasem jako niejadalne (np. uszy świni, chrząstki i łój... bueee) można
ją samemu stosować w domu i nawet na niej zaoszczędzić niemałą sumkę
pieniędzy w jedzeniowym budżecie... Właśnie brak zysków finansowych
(nie licząc oczywiście nieuniknionej popularności) jest tu bardzo
istotnym i pozytywnym argumentem! Szukam wszędzie zaprzeczenia tych tez
i mimo usilnych starań wszystko wskazuje, że nie ma do czego się czepić!
Bardzo intrygujące...
|