Data: 2008-09-28 09:50:17
Temat: Re: Mercedes B dla inwalidy na wózku ?
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 28-09-2008 o 11:44:13 SlawcioD <s...@p...onet.pl> napisał(a):
> kto raz wsiadl do mercedesa to juz z niego nie wysiada
No więc coś w tym jest. To jest taka przyjemność, prowadzenie takiego
samochodu, że ktoś, kto tym nie jeździł nawet sobie nie wyobraża.
Problem w tym, że od czasu gdy zaczęli wyposażać je w coraz większą liczbę
elektronicznych gadżetów jakość się pogarsza znacząco.
Ja mam E290 z 1997, i jest to podobno jeden z ostatnich modeli w których
jest przewaga DOSKONAŁEJ mechaniki nad LICHĄ elektroniką. I to jest fakt -
silnik po 575000 km działa bez zarzutu, nawet kropli oleju nie traci, 180
km/h wyciąga bez problemu, ale z elektroniki to chyba tylko wycieraczki
działają jak trzeba i się nie psuły.
--
Pozdrawiam Adam Pietrasiewicz -
http://cerbermail.com/?6z14RWN4Pi
Śpieszmy się poznawać wiceministrów - tak szybko odchodzą...
|