Data: 2004-09-02 06:41:50
Temat: Re: Metydacja
Od: "Szczesiu" <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> "Ale jesli jestes przywiazany do tego swiata, kiedy umrzesz, bedziesz
mial
> problem. [ smiech ] Teraz, to moze nie jest problem, ale kiedy twoja karma
> skieruje cie do nowego ciala, nie bedziesz rozumial dokad pójsc. Moze
> pójdziesz do piekla, moze dostaniesz cialo zwierzecia, prawdopodobnie psa,
> dookola, dookola - gdzie, tego nie wiesz."
>
> Alez durnota!!!!
> CKP
Dlaczego niby mialo by to byc takie durne? Czy poczecie dziecka przez
dziewice nie moze sie wydawac rownie durne? W buddyzmie sa rozne stany
(szesc) egzystencji, odradzajac sie w kazdym z nich dostajemy inne cialo -
forme, z ktora bedziemy zwiazani w okresie zycia w danym swiecie. _Byc_moze_
szesc stanow egzystencji to stany psychiczne, lecz kiedys trzeba bylo
szerokiemu ogolowi wszystko tlumaczyc na konkretach.
Zreszta madre jest stwierdzenie, ze kazda zywa istota byla kiedys choc raz
nasza matka lub ojcem i z tego chocby powodu nalezy jej sie szacunek. Jak
dla mnie niczego smiesznego w tym nie ma.
Poza wszystkim - kazdy podaza wlasna sciezka. Tak naprawde nie ma sie co
zaglebiac w wynajdywanie slabosci innych sciezek, bo poza przypowiescia o
belce we wlasnym oku nasuwa sie jeszcze stwierdzenie, ze atakowanie pozycji
innych jest proba obrony wlasnych, niezbyt pewnych. No, chyba, ze kroczy sie
akurat sciezka nietolerancji.
|