Data: 2004-09-02 16:41:12
Temat: Re: Metydacja
Od: "Szczesiu" <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To jest kwestia wiary.
> A nie medytacji.
> Nie myl pojec.
> Ten watek dotyczy medytacji.
Przekonanie o odrodzeniu sie jako pies i kot to tak samo sprawa wiary jak i
przekonanie o dzieworodztwie. Chyba, ze wlasnie rozmawiam z kotem. Albo tym
drugim. ;-)
> I wg filolzofii Zen moze ona doprowadzic do reinkarnacji w psa lub kota.
> Chyba ze ty uznajesz Zen za religie.
> Ale oni sie od tego odzegnuja.
Jezeli sadzisz ze celem medytacji w Zen jest odrodzenie sie jako pies lub
kot, to taki stopien nieznajomosci tematu jest dla mnie popisywaniem sie
ignorancja. Przy jednoczesnym zabieraniu glosu na temat. Nie podejrzewalem
cie o takie kaprysy. :-)
> O jakie ci sciezki tu chodzi?
> Przeciez mialo to byc o medytacji a nie o cudzych sciezkach.
Czy jest medytacja sama w sobie? Byc moze. Ale medytacja wspominana w
kontekscie sciezki, religii i czego tam jeszcze nie jest juz medytacja sama
w sobie. Jest wlasnie fragmentem szerszego kontekstu. Zatem nie da sie
uniknac zatracenia o ten kontekst przy wypowiadaniu sie na temat medytacji.
|