Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Mężczyzna na zakupach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mężczyzna na zakupach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 236


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2002-05-28 17:26:04

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał

> Moj Pancio wyslany po majonez kupil trzy rodzaje bo nie wiedzial ktorej
> firmy jest najlepszy :-)

A mój jak go wysłałam po tackę śledzi (miały być śledzie w śmietanie) to
kupił:
* 4 tacki śledzi
* 2 słoiki rolmopsów
* 1 puszkę anachois
* 2 opakowania gotowych śledzi w śmietanie (różnych firm)


... ile można jeść ryb ... ? ;-)))))

Pozdrówka
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2002-05-28 19:44:23

Temat: Odp: Mężczyzna na zakupach
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...

> A w dodatku nie zmarnuje sie bo ( sadzac po moim TZ ) majonez pasuje
> _absolutnie_ do wszystkiego ;))

Jak najbardziej :-)
Mojego TZ ulubiona potrawa to jajka w majonezie i to w kazdej
ilisci....gorzej z cholesterolem...

Pozdrawiam.Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2002-05-28 19:45:20

Temat: Odp: Mężczyzna na zakupach
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ad0enr$su5$...@n...tpi.pl...

> A mój jak go wysłałam po tackę śledzi (miały być śledzie w śmietanie) to
> kupił:
> * 4 tacki śledzi
> * 2 słoiki rolmopsów
> * 1 puszkę anachois
> * 2 opakowania gotowych śledzi w śmietanie (różnych firm)

Hihihi no to przebil mojego :-)))

> ... ile można jeść ryb ... ? ;-)))))

Rybki sa ponoc zdrowe :-))

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2002-05-28 20:53:36

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Ania" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"kolorowa" <v...@i...pl> wrote in message
Przeczytałam wszystko i odpowiadam zbiorowo. Nigdy w życiu nie kupiłam i nie
taszczyłam mojemu mężowi piwa!!! Ani żadnego innego alkoholu. To umie kupić
sobie sam. Na szczęście, bo ja się na tym zupelnie nie znam.
A co do reszty, to mleko i wodę mineralną w większych ilościach zawsze
dźwiga on. Z tym, że idziemy po to razem, bo ja nie jestem pewna, czy kupi
te, ktore trzeba, tj. czy zastanowi się nad tym, czy czerwone czy niebieskie
albo nad procentem "mleka w mleku"
Resztę kupuję ja. Jak na święta np. to idziemy razem, a on służy za "trolley
cretina" - sam się tak nazwał i muła (jucznego). Z wyjątkiem alkoholi, które
sam wybiera jw.
Ale za to nie ma żadnych najmniejszych wymagań. Nigdy nie ma pretensji, że
czegoś akurat nie ma w domu, zje wszystko, co mu się poda, nigdy nie ma
żadnych życzeń odnośnie posiłków. A za wszystko dziękuje, nawet za gotowce,
bo nie odróżnia, co gotowe a co domowe. A jeśli nawet odróżnia, to nie
narzeka.
Za to pracuje praktycznie od rana do wieczora. A ja zajmuję się dzieckiem,
domem i pracą naukową - oczywiście nie za pieniądze.
A do tego ja zauważam jeden ogromny wspaniały plus tego, ze on nie robi
zakupów.
Kobiety - nie wiecie jaki to skarb taki facet który W OGÓLE nie robi
zakupów. On po prostu nie zna ŻADNYCH cen. Nie ma pojęcia ILE CO KOSZTUJE.
No, może z wyjątkiem piwa właśnie. Nawet jak ciągnę go ze sobą po większe
zakupy, to po prostu pcha wózek i nawet nie patrzy, co ja do niego wkladam.
Na ceny tym bardziej nie patrzy.
Dzięki temu nigdy do tej pory nie zastanowił się ile ja wydaję i na co.
Dzięki temu mogę kupować dla siebie i dziecka co chcę, nie tylko do jedzenia
oczywiście. On nigdy tego nie zauważy. Myśli, że wydaję tyle, bo tyle
kosztuje "życie" i już. I nigdy w życiu nie zada mi pytania, czy stać nas na
kilogram truskawek dziennie na początku sezonu albo czy muszę kupować gotowe
placki z jabłkami (pyszne) w miejscowym garmażu, bo domowe byłyby cztery
razy tańsze.
Albo podobnie głupie pytania.
A od koleżanek wiem, że faceci, którzy robią zakupy tacy czasem bywają.
Horror, ktorego nikomu nie życzę.

Pozdrawiam bardzo mocno

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2002-05-28 21:18:28

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Waldek Przytuła" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Słuszna uwaga, róbmy to co potrafimy najlepiej. Ja osobiście jeśli mam iść
do sklepu to muszę pisać na kartce co mam kupić. W przeciwnym wypadku latam
kilka razy.

Pozdrawiam Walek.


> Analogicznie, ja też nie jestem głupia i mogłabym nauczyć się wymieniać
olej
> w samochodzie, wymieniać zepsuty kontakt, naprawiać drzwi od szafki. Ale
mi
> się nie chce. A może to nie "niechciejstwo" tylko życiowy podział
> obowiązków?
>
> Pozdrawiam. Variete.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2002-05-28 22:32:58

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Alf/red/ Dziewulski" <w...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ania" <i...@w...pl> wrote at pl.soc.rodzina:

> Kobiety - nie wiecie jaki to skarb taki facet który W OGÓLE nie robi
> zakupów. On po prostu nie zna ŻADNYCH cen. Nie ma pojęcia ILE CO
> KOSZTUJE.
[...]
> A od koleżanek wiem, że faceci, którzy robią zakupy tacy czasem
> bywają. Horror, ktorego nikomu nie życzę.

Padłem. I leżę. I to trwa.
(na skutek i tego listu, i całego wštku)

--
Alf/red/ kobieta (skoro lubię robić zakupy, znam ceny na wyrywki, odróżniam
mleko 0,5 od 3, a kartki prawie nie używam bo wiem czy się np. ryż kończy)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2002-05-29 03:56:24

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kolorowa" <v...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ad005p$jbn$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Mój TZ jeśli ma kupić więcej niż dwie rzeczy, musi to zapisać. A i tak
> często się zdarza, że kilku z listy nie kupi i najpierw twierdzi, że nie
> było napisane, a po sprawdzeniu listy (na której to oczywiście było) -
> marudzi, że za dużo mu napisałam i czego ja wymagam:)))
>
> Małgosia
Dla przeciwwagi napiszę, że jestem rodzinnym przodownikiem w zakupach.
Żadko kiedy udaje mi się czegoś zapomnieć:-)))))))
Mam taki sposób na zrobienie spisu zakupów, że najpierw przeglądam, co
jest w domu a potem robiac spis na kartce lub w myślach układam sobie
logiczną kolejność tzn. pieczywo, smarowanie i inne tłuszcze, potem obklad
czyli kategoria wędliny, sery i reszta nabiału, inny obkład czyli pasztety,
dżemy itd.
Potem produkty sypkie: cukier, mąka, makarony , dział warzywny itd.
Na koniec już w sklepie pozostawiam duzy dział "coś na ząbek" oraz
"co mi wpadnie w oko".
Z lat 70-tych pamiętam, że byly takie fajne plastikowe spisy produktow z
malymi
suwakami do zaznaczania zakupów. Chciałbym to jeszcze kiedyś kupić-zwłaszcza
dla teściowej, gdyż serce mi się kraje, jak widzę gdy trzy razy musi biegać
do sklepu
po pięć artykułów na krzyż
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2002-05-29 06:34:53

Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: "Oasy" <O...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ad1k73$7ji$3@news.tpi.pl...
> Dla przeciwwagi napiszę, że jestem rodzinnym przodownikiem w zakupach.
> Żadko kiedy udaje mi się czegoś zapomnieć:-)))))))

Tak samo często zdarza mi się zachwycić żonę przemyślnymi zakupami, jak i
spowodować że po zapoznaniu się z zawartością chce mnie pocieszyć, utulić,
wybaczyć że zdobyła się na wysłanie mnie w tak trudną ekspedycję. Zresztą
podany przeze mnie przykład męskiej logiki na początku wątku jest mi czasem
bardzo bliski, zapomniałem tylko dodać ;-) ;-) ;-)
Z resztą nawet jak się wracam ze trzy razy po coś to i tak zaoszczędzam
około 50% czasu w porównaniu z zakupami jakie robimy wspólnie.
Z powodu powyższych dysproporcji zakupy w supermakecie robimy w ten sposób
że bierzemy dwa wózki na które pakuje się równomiernie nasza ekipa, po
wcześniejszym mniej czy bardziej pokojowym ustaleniu kto z mamusią a kto z
tatusiem. Dostaję od żony szczegółowe wytyczne co do jakiś niestandardowych
zakupów, bo zestaw standardowy mam już opanowany i wyruszmy w trasę po
wcześniejszym ustaleniu miejsca spotkania w którym z pewnością się nie
spotkamy. Żona ze swoją ekipą w tym czasie zajmuje się zakupami które "tylko
kobiety mogą zrobić dobrze" (co nie oznacza szybko)a my jedziemy po pączki
dla dzieci, zaliczamy po pięć razy wszystkie degustacje, później oglądamy
rybki w międzyczasie wrzucając do koszyka co trzeba. Niejednokrotnie zostaje
mi jeszcze wiele czasu by móc się pożalić że zgubiliśmy mamusię i próbować
przekonać dzieci że może lepiej będzie znaleźć nową. Niestety do tej pory
nie udało mi się namówić dzieci nawet na mamusię która pozwoliłaby im jeść
cały dzień lody, oglądać telewizor do późna, nie kazałaby im się myć i spać.
Zawsze na końcu wychodzi na to że jednak najbardziej kochamy mamusię i
szukamy do skutku.

Pozdrawiam
Andrzej



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2002-05-29 06:39:26

Temat: Odp: Mężczyzna na zakupach
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ania <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ad0qqe$bp$...@n...tpi.pl...
>
> "kolorowa" <v...@i...pl> wrote in message
> Przeczytałam wszystko i odpowiadam zbiorowo. Nigdy w życiu nie kupiłam i
nie
> taszczyłam mojemu mężowi piwa!!! Ani żadnego innego alkoholu. To umie
kupić
> sobie sam. Na szczęście, bo ja się na tym zupelnie nie znam.

Masz szczescie ze wybralas sobie taki egzemplarz. Sa tez tacy, ktorzy sa
zawsze zmeczeni (moj) i nienawidza chodzic po sklepach, nawet przejscie kolo
co wiekszego sklepu powoduje u nich alergie (moj) :-))
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2002-05-29 06:44:59

Temat: Odp: Mężczyzna na zakupach
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Oasy <O...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ad1snd$30l$...@n...onet.pl...
>
> Niejednokrotnie zostaje
> mi jeszcze wiele czasu by móc się pożalić że zgubiliśmy mamusię i próbować
> przekonać dzieci że może lepiej będzie znaleźć nową. Niestety do tej pory
> nie udało mi się namówić dzieci nawet na mamusię która pozwoliłaby im jeść
> cały dzień lody, oglądać telewizor do późna, nie kazałaby im się myć i
spać.
> Zawsze na końcu wychodzi na to że jednak najbardziej kochamy mamusię i
> szukamy do skutku.

Swietne:-))) Wychodzi na to ze macie odlotowa mamusie.
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Majtasy
prośba o wypełnienie ankiety
zmiana partnera
Miłość ???
majowka z Malyszem w Wisle

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »