Data: 2002-04-14 16:00:35
Temat: Re: Migdałek !
Od: <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Haniu!
> Napisze,że fajnie trafiłaś; taki mix to pozostałość po niesprzedanych
> węgierkach, lepiej zaszczepić migdałka niż spalić, ale normalnie tego się
> nie robi: CZAS i KOSZTY!!!
> Pozdrawiam.
> Michal
>
Hmm....
No wiec zrobiłam tak:
Jako, że jestem wżeniona w rodzinę od pokoleń szkółkarską sama będąc ignorantem
z pewnymi pretensjami do znajomości rzeczy (ogródkiem zajmuję się ja!),
przedstawiłam twój pogląd teściom i szwagrowi. Reakcje były następujące: teść,
krewki sześćdziesięciolatek, zdrowo się wkurzył (ale on w ogóle jest
nerwowy ;-). Szwagier natomiast - LOL, LOL, LOL....
Reasumując - obaj jak twierdzą robią migdałka na węgierkach, dodam że obaj
prowadzą szkółki roślin ozdobnych więc o pozbywaniu się niesprzedanych węgierek
nie może być mowy. Podobno z węgierki łatwiej się wyprowadza prosty pień i
mniej jest zachodu przy usuwaniu odrostów więc mimo wszystko jest to korzystne
również dla szkółkarza.
Pozdrowionka, Hania.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|