Data: 2003-06-25 16:11:05
Temat: Re: Migrena
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z. Boczek tak oto pisze:
:: Jeśli ten ksiądz/ta zakonnica potępia grzech, którego się
:: dopuszcza - no to sorry, ale mam prawo powiedzieć/napisać, co sądzę
:: o tego rodzaju obłudzie.
:: Niech się trzymają tego, co postanowili/ślubowali.
A jeśli się nie trzymają, to czy to jest karalne z punktu widzenia prawa
świeckiego?
:: Napisałem, że defaultowo są wzorami.
Nie ma czegoś takiego, jak wzór defaultowy ;-)
:: Gdyby ksiądz uderzył Twoje
:: dziecko - też uważałabyś, że nie mam prawa tego potepić, bo to nie
:: moja sprawa/mój interes?
Ja bym to potraktowała, jak uderzenie przez człowieka, a nie przez księdza.
:: Dymanie żony parafianina też nie, prawda? Let's tolerate it :]
A co zamierzasz z tym robić? Donieść na policję?
Mi osobiście to wisi - jego cyrk i jego małpy.
Taki ktoś sam sobie wystawia świadectwo, a nagłaśnianie tego niczego nie
zmieni.
:: Ha, nie kłuje Cię w oczy obłuda ludzi i stosowanie przez nich środka
:: wczesnoporonnego z tym, czego nauczają na ich temat?
Fakt, jest to obłuda i każdy to wie, więc co w tej sytuacji zmieni fakt, że
powiesz głośno "to obłuda"!
Poza tym przypominam, że wątek rozpoczął się od złamania tajemnicy
lekarskiej, bo kogoś oburzyły spiralki u zakonnic. A moim zdaniem oburzenie
tym faktem nie stanowi powodu, by taką tajemnicę złamać.
:: No to gratuluję, jesteś wymarzoną parafianką (tj. osobą zacofaną).
Ja też? Chyba trochę nie bardzo, bo ja niewierząca jestem ;-)
::: Przepraszam za wycieczkę osobistą, ale Ty umieściłeś w necie
::: idiotyczne fotki z jakiejś imprezy i byłeś baaardzo oburzony, że ludzie,
::: których nie zaprosiłeś do oglądania podali sobie adres strony i
::: obejrzeli Ciebie, jak się bawisz.
:: Nie o to miałem pretensję.
A o co? Bo o ile dobrze pamiętam, to właśnie o to, że obcy ludzie weszli na
Twoją stronę i wymienili kilka komentarzy na jej temat. A Tobie się to bardzo
nie podobało.
:: A czy fotki były idiotyczne? Większości jednak się podobały :]
Wnioskujesz to z wpisów do księgi gości? ;-)
:: Byłaby - gdybym publicznie utrzymywał, że żyję w abstynencji,
:: celibacie i umartwiam non stop moje ciało... a wyszłoby, że to
:: bzdura.
:: A tego mitu nigdzie nie szerzyłem.
Więc skąd to oburzenie, że ktoś śmiał obejrzeć Twoje normalne zdjęcia z
normalnej imprezy?
:: Natomiast księża/zakonnice szumią głośno nt. ochrony życia
:: poczętego, antykoncepcji jako kultu śmierci i podobnych rzeczach - a
:: życie pokazuje coś zgoła innego...
A może ci, co szumią, nie zakładają spiralek, a ci, co zakładają nie
szumią...
:: Katolicka moralność, Pani Olu.
No proszę. To moja też jest katolicka?
--
PozdrawiaM.
|