Data: 2003-06-27 10:35:46
Temat: Re: Migrena
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bdgpcf$r3k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w
wiadomości
> news:bdf5r0$m15$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > >
> > > Czy jeśli ktoś na początku swojej wypowiedzi stwierdzi: jestem
> katolikiem
> > i
> > > wypowiadam się w imieniu Kościoła, będzie to oznaczało, że wypowiada
się
> w
> > > imieniu Kościoła?
> >
> > Nie, bo bo nie pełni w Kosciele funkcji oficjalnych.
> >
>
> Trudno uznać, by szeregowy ksiądz pełnił w Kościele "oficjalne funkcje".
Rozumiem, że szeregowy ksiązd w ogóle nie ma nic wspólnego z kościołem.
Ciekawa jestem, dlaczego w takim razie pobiera pensję częściowo z budżetu
państwa? Jako kto? Jako zwykły katolik, któy przebrał sie w sutannę?
> Mam również wrażenie pewnego nieporozumienia dotyczącego pojęcia Kościoła.
> Jeśli rozpatrywać je jako "lud Boży", to wówczas owszem, ksiądz Jankowski
> wyraża poglądy pewnej jego części (ale też nie całości!). W tym znaczeniu
> można przyjąć, że Kościół to wiele głosów - bo obok Jankowskiego jest
> Pieronek chociażby. Rozpatrując Kościół jako instytucję (dla
> niewierzących)/Mistyczne Ciało Chrystusa (dla wierzących), jego głosem są
> dokumenty soborowe.
Jest również tzrecie rozumienie: duhowieństwo i hierarchia kościelna. To
własnie znaczenie miałam na myśli.
boniedydy
|