« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-01-21 12:24:58
Temat: Re: Mikrofala i trzeszczaca skrzynka bezpiecznikowa / migajacyhalogenOn 21 Sty, 13:20, "es_q" <e...@g...wytnij_to.pl> wrote:
> >> W celu podniesienia bezpieczeństwa wypada w takiej sytuacji
> >> stać na jakimś nieprzewodniku. Gumowa sucha wycieraczka jest
> >> wystarczająca.
>
> No to poradź jeszcze okulary, rekawice dielektryczne itp.
> Kazdy powinien robić co umie i ma pojęcie, a grzbanie przy 230V moze
> naprawdę "zaszkodzić .
> Ja nie polecam amatorom. a co się stanie gy przewód N
> zostanie poluzowany, upalony i amator nie zaskoczy o co chodzi?
Halucynogen ci miga parchawcu?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2009-01-23 12:12:15
Temat: Re: Mikrofala i trzeszczaca skrzynka bezpiecznikowa / migajacyhalogen
Użytkownik "Panslavista" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:ed4a3e1c-1dc8-4c83-a388-8b342bab438c@r37g2000pr
r.googlegroups.com...
On 21 Sty, 13:20, "es_q" <e...@g...wytnij_to.pl> wrote:
> >> W celu podniesienia bezpieczeństwa wypada w takiej sytuacji
> >> stać na jakimś nieprzewodniku. Gumowa sucha wycieraczka jest
> >> wystarczająca.
>
> No to poradź jeszcze okulary, rekawice dielektryczne itp.
> Kazdy powinien robić co umie i ma pojęcie, a grzbanie przy 230V moze
> naprawdę "zaszkodzić .
> Ja nie polecam amatorom. a co się stanie gy przewód N
> zostanie poluzowany, upalony i amator nie zaskoczy o co chodzi?
> Halucynogen ci miga parchawcu?
Ty parchawcu twoje świnśkie wypociny
przeczytają ludzie na pl.soc.polityka
i przetaniesz udawać elektryka, ty niedouczony stary parchawcu ,
pewnie prąd poraził twoje zwapniałą jedyną szarą komórkę
wszystkim zainteresowanym zwyrodnieniem panslawisty proponuję zajrzeć
na pl.soc.polityka.
Nie słuchajcie tego starego zwyrodnialca i nie słuchajcie rad. jak chcecie
zachować zdeowie i życie.
jego rady mogą narazić was na uszczerbek na zdrowiu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2009-01-23 12:39:06
Temat: Re: Mikrofala i trzeszczaca skrzynka bezpiecznikowa / migajacyhalogenOn 23 Sty, 13:12, "es_q" <e...@g...wytnij_to.pl> wrote:
> Użytkownik "Panslavista" <p...@g...com> napisał w
wiadomościnews:ed4a3e1c-1dc8-4c83-a388-8b342bab438c@
r37g2000prr.googlegroups.com...
> On 21 Sty, 13:20, "es_q" <e...@g...wytnij_to.pl> wrote:
>
> > >> W celu podniesienia bezpieczeństwa wypada w takiej sytuacji
> > >> stać na jakimś nieprzewodniku. Gumowa sucha wycieraczka jest
> > >> wystarczająca.
>
> > No to poradź jeszcze okulary, rekawice dielektryczne itp.
> > Kazdy powinien robić co umie i ma pojęcie, a grzbanie przy 230V moze
> > naprawdę "zaszkodzić .
> > Ja nie polecam amatorom. a co się stanie gy przewód N
> > zostanie poluzowany, upalony i amator nie zaskoczy o co chodzi?
> > Halucynogen ci miga parchawcu?
>
> Ty parchawcu twoje świnśkie wypociny
> przeczytają ludzie na pl.soc.polityka
> i przetaniesz udawać elektryka, ty niedouczony stary parchawcu ,
> pewnie prąd poraził twoje zwapniałą jedyną szarą komórkę
>
> wszystkim zainteresowanym zwyrodnieniem panslawisty proponuję zajrzeć
> na pl.soc.polityka.
> Nie słuchajcie tego starego zwyrodnialca i nie słuchajcie rad. jak chcecie
> zachować zdeowie i życie.
> jego rady mogą narazić was na uszczerbek na zdrowiu.
Pajacu w/w porady mogą doprowadzić grzebiącego w instalacji na
cmentarz.
Jest tylko jedna droga - diagnostyka - bez mikrofali, ale z
jakimś grzejnikiem o mocy powyżej 1kW, to może być drugie żelazko i
poszukania miejsca iskrzenia (bez dotykania).
Następnym krokiem jest WYKRĘCENIE BEZPIECZNIKÓW przy liczniku
i SPRAWDZENIE testerem, czy nie ma napięcia w przewodach -
najprostszy tester to oprawka z żarówką 40W, najlepiej włożona do
butelki PET z odciętą częścią przydenną tak aby żarówka była
calkowicie chroniona, a przewody powinny przechodzić przez otwory w
zakrętce i być na niej związane, aby żarówka nie mogła wysunąć się.
Taki tester zapewnia bezpieczeństwo przy korzystaniu z niego.
Kolejnym krokiem jest dokładny ogląd miejsca iskrzenia - jeżeli
miejsce nie jest bardzo powypalane wystarczy je oczyścić ostrym
narzędziem lub szczotkę drucianą i solidne skręcić śruby lub przewody.
Jeżeli zacisk jest bardziej uszkodzony trzeba go wymienić lub wymienić
całą skrzynkę. Lepiej będzie, gdy zrobi to elektryk. Ale można pokusić
się samemu wykonać tę pracę, mając zabezpieczone miejsce
bezpiecznikowe przez wkręceniem przez osoby postronne (można postawić
babiną na straży - dbając o kanapki i gorąca herbatę :-)).
Aby tego dokonać trzeba zrobić sobie szkic połączeń i oznaczyć
przewody np. kolorową taśmą izolacyjną zapisując kolory na szkicu.
Wtedy można odłączyć albo tylko niezbędne przewody, albo wszystkie w
zależności od wielkości uszkodzeń.
Ponowne połączenie przewodów według szkicu, umocowanie calości i
wkręcenie bezpieczników finalizuje prace instalacyjne. Pozostaje próba
poprzez załączenie odbiorników i najprawdopodobniej koniec prac o ile
nie ujawnią się jeszcze inne miejsca uszkodzeń - wtedy opiat' czyli od
nowa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2009-01-23 12:46:07
Temat: Re: Mikrofala i trzeszczaca skrzynka bezpiecznikowa / migajacyhalogen
> Pajacu w/w porady mogą doprowadzić grzebiącego w instalacji na
> cmentarz.
Ty ciemniaku ja napisałem:
*** No to poradź jeszcze okulary, rekawice dielektryczne itp.
Kazdy powinien robić co umie i ma pojęcie, a grzbanie przy 230V moze
naprawdę "zaszkodzić .
Ja nie polecam amatorom. a co się stanie gy przewód N
zostanie poluzowany, upalony i amator nie zaskoczy o co chodzi?****
gdybyś przeczytał to nie wyzywałbyś mnie od parchów a tak udowodniłęś ze
sam nim jesteś.
Plonk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2009-01-23 12:48:44
Temat: Re: Mikrofala i trzeszczaca skrzynka bezpiecznikowa / migajacyhalogen .
> Pajacu w/w porady mogą doprowadzić grzebiącego w instalacji na
> cmentarz.
Ty ciemniaku, ja napisałem:
cytat: ***
No to poradź jeszcze okulary, rekawice dielektryczne itp.
Kazdy powinien robić co umie i ma pojęcie, a grzbanie przy 230V moze
naprawdę "zaszkodzić .
Ja nie polecam amatorom. a co się stanie gy przewód N
zostanie poluzowany, upalony i amator nie zaskoczy o co chodzi?
****
Gdzie tu napisane, aby amator brał się za wkładanie palców w elektryczne
roboty...???
Gdybyś przeczytał to nie wyzywałbyś mnie od parchów a tak udowodniłeś ze
sam nim jesteś.
Plonk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2009-01-23 14:06:49
Temat: Re: Mikrofala i trzeszczaca skrzynka bezpiecznikowa / migajacyhalogenOn 23 Sty, 13:48, "es_q" <e...@g...wytnij_to.pl> wrote:
> .
> > Pajacu w/w porady mogą doprowadzić grzebiącego w instalacji na
>
> > cmentarz.
>
> Ty ciemniaku, ja napisałem:
>
> cytat: ***
> No to poradź jeszcze okulary, rekawice dielektryczne itp.
> Kazdy powinien robić co umie i ma pojęcie, a grzbanie przy 230V moze
> naprawdę "zaszkodzić .
> Ja nie polecam amatorom. a co się stanie gy przewód N
> zostanie poluzowany, upalony i amator nie zaskoczy o co chodzi?
> ****
>
> Gdzie tu napisane, aby amator brał się za wkładanie palców w elektryczne
> roboty...???
> Gdybyś przeczytał to nie wyzywałbyś mnie od parchów a tak udowodniłeś ze
> sam nim jesteś.
> Plonk
To ty mnie zacząłeś (-aś) wyzywać.
Amator też może - na własną odpowiedzialność - to proste prace,
zwłaszcza prz wykręconych bezpiecznikach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |