Mikrofale??

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10

1. Data: 2000-08-30 20:19:51

Temat: Mikrofale??
Od: "robercikus" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich grupowiczow!
Chcialbym Was spytac, czy spotkal sie ktos z jakimis opracowaniami na
temat szkodliwosci promieniowania pochodzacego ze sprawnie dzialajacej
kuchenki mikrofalowej?

--
pozdrawiam

robercikus
r...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2000-08-30 22:59:34

Temat: Re: Mikrofale??
Od: Kaja <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

robercikus napisał(a):

> Witam wszystkich grupowiczow!
> Chcialbym Was spytac, czy spotkal sie ktos z jakimis opracowaniami na
> temat szkodliwosci promieniowania pochodzacego ze sprawnie dzialajacej
> kuchenki mikrofalowej?

Czy oglądałes film pt."Gremlinsy..." ( czy jakoś tak) ? Tam była taka
scena z kuchenką mikrofalową.
Moja koleżanka po obejrzeniu tego filmu przestała swoją kuchenke wogóle
używać...najchętniej by ją wyrzuciła, ale jej mąż nie pozwolił ( bo to on
kupił)...Także ja nie będę nigdy z tego wynalazku korzystała...tzn.nigdy
tego nie kupię.

Pozdrawiam
----
Kaja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2000-08-31 06:25:52

Temat: Re: Mikrofale??
Od: "Jadarek" <o...@k...mtl.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chcialbym Was spytac, czy spotkal sie ktos z jakimis opracowaniami na
> temat szkodliwosci promieniowania pochodzacego ze sprawnie dzialajacej
> kuchenki mikrofalowej?
>

Po przeczytaniu "Elektropolis" i prac ks.prof.Sedlaka przestałem się bać już
wszelkiego promieniowania... z powodu rezygnacji. Jesteśmy otoczeni tak
wielkim chaosem pól magnetycznych (mi. sieć zasilająca 50Hz, ustrojstwa
domowe - "czuwające", komputerki, wojsko też swoje dokłada), że jedno więcej
czy mniej już wiele nie zaszkodzi :-(((((((((

"Jadarek" - Dariusz Kral (Optymalny, co to nie agituje i nie odzywa się bez
powodu ;-) )

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2000-08-31 07:51:00

Temat: SV: Mikrofale??
Od: "Magdalena Busk" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

robercikus <r...@p...onet.pl> skrev i
diskussionsgruppsmeddelandet:8ojq98$osj$...@n...tpi.p
l...
> Witam wszystkich grupowiczow!
> Chcialbym Was spytac, czy spotkal sie ktos z jakimis opracowaniami
na
> temat szkodliwosci promieniowania pochodzacego ze sprawnie
dzialajacej
> kuchenki mikrofalowej?

Jesli nie bedziesz podgrzewal jedzenia z buzia przyklejona do szybki,
zachowywal odstep ok.1-2 m. w czasie jej pracy, to nic nie powinno sie
stac.

Sadze, ze telefony komorkowe sa o wiele wiekszym zagrozeniem dla
zdrowia niz mikrofalowka, wlaczana po minute dziennie........

pozdrawiam, mb

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2000-08-31 14:44:35

Temat: Re: Mikrofale??
Od: "Robercikus" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Rozumiem doskonale Wasze podejscie do sprawy - jest ono wykreowane
przez producentow mikrofalowek. Ja jednak, kiedy kupowalem sobie to
cudenko - bylo to bodajze w roku 93, czy 94 - od razu zadalem sobie
pytanie na temat jego ewentualnej szkodliwosci.
Usilowalem wowczas znalezc jakies konkretne materialy na ten temat.
Nie udalo sie, instrukcja obslugi urzadzenia nie byla i nie bedzie dla
mnie rzetelnym zrodlem informacji. W zwiazku z watpliwosciami, jakie
sie nasuwaly, korzystalem z kuchenki z umiarkowana intensywnoscia.
Ostatnio wpadl mi w rece artykul z Dziennika Zachodniego, gdzie
przeczytalem kilka dosc ciekawych rzeczy na ten temat. Otoz
stwierdzono, ze mikrofale pochodzace z mikrofalowki nie tylko
rozprzestrzeniaja sie o wiele dalej niz na 1-2 m od drzwiczek. To
promieniowanie jest zauwazalne nawet w odleglosci 20 m i to w dawce
grubo przekraczajacej wszelkie normy. Sama zywnosc podgrzewana przy
uzyciu mikrofal jest po prostu jalowa, bo ginie z niej wiekszosc
wartosciowych skladnikow odzywczych. Malo tego... struktura zwiazkow
organicznych jest pod wplywem drgan elektromagnetycznych
niejednokrotnie zniszczona, przez co traca swoje wlasciwosci fizyczne.
Stwierdzono ponadto, ze w zywnosci pochodzacej z mikrofalowki
wystepuja wolne elektrony, co jest jednym ze znaczacych czynnikow
rakotworczych.
Pisali o tym duuuzo wiecej, ale na koniec dodali - co chce tu
powiedziec - ze podgrzewano wode przy uzyciu roznych zrodel ciepla, a
potem ja schladzano i podlewano nia ziarna zboz. Co sie okazalo??? Te,
ktore byly podlewane woda z mikrofalowki nie wykielkowaly, podczas gdy
inne normalnie zaczely rosnac.
Nie chcialbym pogladowo podchodzic do zagadnienia i dlatego pytam o
jakies konkretne opracowania na ten temat.

--
pozdrawiam

robercikus
r...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2000-08-31 18:36:26

Temat: Re: Mikrofale??
Od: Cosa <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia , a był to Thu, 31 Aug 2000 16:44:35 +0200,
"Robercikus" <r...@p...onet.pl> napisał coś takiego:

>Ostatnio wpadl mi w rece artykul z Dziennika Zachodniego, gdzie
>przeczytalem kilka dosc ciekawych rzeczy na ten temat. Otoz

Kolejny przykład na rodzące się nowe pismo naukowe - Dziennik Zachodni.
Niedługo będzie można napisać - " co z niego za naukowiec??? Przecież on
nie ma żadnej publikacji w Dzienniku Zachodnim na koncie"

--
Cosa
c...@p...onet.pl
"Rozwój medycyny przyniesie koniec liberalnych czasów,
kiedy człowiek mógł sobie umrzeć kiedy chciał."
--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2000-08-31 21:59:45

Temat: Re: Mikrofale??
Od: "C^Y216" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Robercikus <r...@p...onet.pl>
[...]
> Ostatnio wpadl mi w rece artykul z Dziennika Zachodniego, gdzie
> przeczytalem kilka dosc ciekawych rzeczy na ten temat. Otoz
> stwierdzono, ze mikrofale pochodzace z mikrofalowki nie tylko
> rozprzestrzeniaja sie o wiele dalej niz na 1-2 m od drzwiczek. To
> promieniowanie jest zauwazalne nawet w odleglosci 20 m i to w dawce
> grubo przekraczajacej wszelkie normy. Sama zywnosc podgrzewana przy
> uzyciu mikrofal jest po prostu jalowa, bo ginie z niej wiekszosc
> wartosciowych skladnikow odzywczych.

brak skladnikow odzywczych nie jest definicja jalowosci. Daleko
nawet do potocznego rozumienia slowa

>Malo tego... struktura zwiazkow
> organicznych jest pod wplywem drgan elektromagnetycznych
> niejednokrotnie zniszczona, przez co traca swoje wlasciwosci
fizyczne.

Za ubogo energetyczne fale EM. Jesli zachodza jakies
reakcje to pod wplywem wyzszej temperatury.

> Stwierdzono ponadto, ze w zywnosci pochodzacej z mikrofalowki
> wystepuja wolne elektrony, co jest jednym ze znaczacych czynnikow
> rakotworczych.

Albo zarcie musialoby byc przewodnikiem, albo naladowane
elektrycznie

> Pisali o tym duuuzo wiecej, ale na koniec dodali - co chce tu
> powiedziec - ze podgrzewano wode przy uzyciu roznych zrodel ciepla,
a
> potem ja schladzano i podlewano nia ziarna zboz. Co sie okazalo???
Te,
> ktore byly podlewane woda z mikrofalowki nie wykielkowaly, podczas
gdy
> inne normalnie zaczely rosnac.

?! sa rzeczy na ziemii i niebie....

> Nie chcialbym pogladowo podchodzic do zagadnienia i dlatego pytam o
> jakies konkretne opracowania na ten temat.
>

--
=====================
Jakub Rozanski
m...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2000-09-01 12:05:09

Temat: Re: Mikrofale??
Od: "Robercikus" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo mi milo, ze moglem zapoznac sie z Waszymi opiniami na poruszony
przeze mnie temat. Nie chodzilo mi jednak o same poglady, bardzo
chetnie zapoznalbym sie z naukowymi opracowaniami co do poruszanej
kwestii.

--
pozdrawiam

robercikus
r...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2000-09-12 00:11:24

Temat: Re: Mikrofale??
Od: Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Fri, 1 Sep 2000 14:05:09 +0200 "Robercikus"
<r...@p...onet.pl> napisal(a):

>Bardzo mi milo, ze moglem zapoznac sie z Waszymi opiniami na poruszony
>przeze mnie temat. Nie chodzilo mi jednak o same poglady, bardzo
>chetnie zapoznalbym sie z naukowymi opracowaniami co do poruszanej
>kwestii.

Poszukaj hasla "chemia mikrofalowa". Trafilem kiedys na polska strone
na ten temat. Byly tam m. in. tabele pokazujace szybkosci zachodzenia
reakcji pod wplywem mikrofal wzgledem czystego efektu termicznego. Byl
tez na ten temat (w tytule bylo cos o kuchenkach) artykul w Wiedzy i
Zyciu (chyba powinien byc tez w Internecie na stronach Pruszynskiego).
Gdybys mial problemy ze znalezieniem to moge sprobowac to poszukac.

gr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2000-09-12 18:10:39

Temat: Re: Mikrofale??
Od: "Maciej Orzeszko" <M...@g...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam !

Pozwólcie, że jako fizyk wtrącę swoje 3 grosze

C^Y216 <m...@p...onet.pl> napisał(a) w artykule
<3...@n...vogel.pl>...
>
> Użytkownik Robercikus <r...@p...onet.pl>
> [...]
> > Ostatnio wpadl mi w rece artykul z Dziennika Zachodniego, gdzie
> > przeczytalem kilka dosc ciekawych rzeczy na ten temat. Otoz
> > stwierdzono, ze mikrofale pochodzace z mikrofalowki nie tylko
> > rozprzestrzeniaja sie o wiele dalej niz na 1-2 m od drzwiczek. To
> > promieniowanie jest zauwazalne nawet w odleglosci 20 m i to w dawce
> > grubo przekraczajacej wszelkie normy.

Przeprowadzałem swego czasu doświadczenia z MW na pracowni fizycznej
(choć nie były to doświadczenia z kuchenką, oczywiście...) i muszę
powiedzieć, że zamknięcie źródła w blaszanym "pudełku" choć miało z
założenia dawać efekt podobny do kuchenki, nie było zbyt skuteczne, gdyż
detektory mikrofal rejestrowały wzmożoną wartość natęzenia pola nawet w
duzej odległości od zestawu. Nawet przy doświadczeniu z tzw. całkowitym
wewnętrznym odbiciem fal, co odbywało się w szklanym naczyniu wypełnionym
parafiną, przy którym teoretycznie żadna część padającej fali nie ma prawa
"wyjść" poza granicę ośrodka, mierzyliśmy poza jego granicami tzw. falę
ewanescencyjną (tak to się chyba nazywało), czyli zanikającą
eksponencjalnie. Nie wiem, jak wygląda sprawa norm promieniowania
dopuszczalnych dla człowieka, ale wydaje mi się, ze jest to w znacznej
mierze kwestia umowy i chyba trudno powiedzieć jaka dawka tak naprawdę jest
niebezpieczna, a jaka nie.
Jedynym chyba sposobem, aby sprawdzić czy kuchenka jest bezpieczna czy
nie, jest zdobyć detektor mikrofal i zbadać urządzenie. Instrukcje obsługi
są pisane przez producenta, któremu zależy przede wszystkim na sprzedaży
towaru, a nie na informowaniu klienta nt. niebezpieczeństw, które on z sobą
niesie.

> >Malo tego... struktura zwiazkow
> > organicznych jest pod wplywem drgan elektromagnetycznych
> > niejednokrotnie zniszczona, przez co traca swoje wlasciwosci
> fizyczne.
>
> Za ubogo energetyczne fale EM. Jesli zachodza jakies
> reakcje to pod wplywem wyzszej temperatury.

To trochę nie tak. Rzeczywiście, MW to fale EM o energii niższej od np.
światła widzialnego i podczerwieni, ale tutaj działa inny mechanizm. O ile
pamiętam z moich wykładów, częstotliwość promieniowania MW jest zbliżona do
częstotliwości rezonansowej drgań cząsteczki wody (niestety, nie pamiętam
już o które drgania chodzi, cząsteczka H2O ma przeciez kilka osi...). A
woda to przecież co najmniej 80% wszystkich substancji organicznych...
Cząsteczki wody pod działaniem mikrofal wpadają w silne drgania, co
powoduje wyzwolenie dużej ilości ciepła, dzięki czemu mozemy przy użyciu
takiej kuchenki podgrzać w zasadzie każdą potrawę w b. krótkim czasie
(oddziałujemy na większość molekuł wody jednocześnie a każda z nich ma
minimalną bezwładność cieplną). Pytanie o skutki działania na organizmy
żywe pozostawiam lekarzom i biologom, ale nawet nie będąc kompetentnym w
tej materii można sądzić, ze są one wysoce destruktywne.

>
> > Stwierdzono ponadto, ze w zywnosci pochodzacej z mikrofalowki
> > wystepuja wolne elektrony, co jest jednym ze znaczacych czynnikow
> > rakotworczych.
>
> Albo zarcie musialoby byc przewodnikiem, albo naladowane
> elektrycznie

Radziłbym to włożyć między bajki. Załączam pozdrowienia

Maciej Stanisław Orzeszko