Data: 2005-04-20 16:42:56
Temat: Re: Milin amerykański
Od: "Ela" <e...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Majka" <m...@g...szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:d40ded$cm3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał
>>
>> Milin bardzo łatwo mnoży się z sadzonek korzeniowych.
>> Weź kawalki korzenia, mogą być nawet grubości ołówka,
>> ale grubsze lepsze.Potnij na kawałki 10 cm, zakop w ziemi
>> a resztę zrobi przyroda.Bez żadnej opieki wyrośnie las.
>
> Potwierdzam.
> Od trzech lat moje miliny tak szaleńczo kwitną, że wiążą owoce (strąki) i
> nasiona wysypują się jesienią.
> W ub. roku zauważyłam na trawniku 3 młode miliny. Pomyślałam, że wysiał
> się
> skubaniec.
> Tej wiosny chciałam dać znajomemu siewki. Odkopujemy ciężko się męcząc
> (4-5
> m od miejsca, gdzie rosną),
> a tu okazuje się, że to odrosty korzeniowe. Korzeń grubości 5-6 cm pełza
> sobie pod trawą i wydaje dzieci.
> Jeżeli masz korzenie, to próbuj.
> Majka
Podobnie można rozmnożyć maki wieloletnie - Papaver orientale.
Najlepiej w sierpniu. Wykopujemy korzeń, tniemy na małe kawałki i sadzimy
płasko do ziemi. Wiosną pojawiają się listki i już czasami w pierwszym roku
zakwitną.
Sprawdzone:)))))
Pozdrawiam
Ela Łuczyńska
|