Data: 2004-11-11 17:51:11
Temat: Re: Miłosc malzonkow w zderzeniu miłosc rodzicielska
Od: <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jak osiągnąć porozumienie, jak miłość partnerska ma być przeciwstawiana
> miłości macierzyńskiej? To paradoks, wszyscy chcą dobrze a wychodzi
katastrofa...
> Pozdr
> F.W.
Co do Twojej sytuacji:
czasem robi sie takie błędne koło - kobieta po urodzeniu dziecka czuje sie
mało atrakcyjna, za gruba, "mamusiowata", wiecznie zmęczona. Widząc sie
takimi oczami, nie akceptuje siebie, odsuwa się od spraw zwiazanych z
seksem, bo czuje sie "za mało piękna". Męska rola, by mimo, że w jakis
sposób atrakcyjnosc zony zmalała, utwierdzic ją, w tym, że JEST POŻĄDANA I
SIĘ PODOBA. O prózności tak niewiele sie mówi, bo uwaza sie ją za wielką
wadę, a przecież każdy z nas ją posiada, każdemu jest miło, jak usłyszy miłe
słowa o sobie. Podładuj słowami swoją TŻ, by poczuła sie także KOBIETĄ, nie
tylko mamą. Myślę, że kobiety często zagłuszają swoją potrzebę "bycia
kobietą", bo uważają, że MUSZĄ sie poświecić dziecku, sprzątaniu w domu,
prasowaniu i 1000 mniej waznych spraw. Zmęczone po wykonaniu wszystkich tych
"obowiązków" wpadają we frustrację, że nikt tego poświęcenia nie docenia, a
szczególne pretensje kierują do mężów i jakby za karę nie pozwalają na seks
(to, że siebie w ten sposób tez karzą, jakoś sobie nie uswiadamiają). Jak
podładować kobiece baterie, aby Twojej TŻ chcialo sie także byc atrakcyjną
kobieta? Zostawiam to zadanie dla Ciebie.
Pozdrawiam
Agata
|