Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Minusy diety opymalnej
Date: Mon, 25 Feb 2002 13:23:13 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 36
Sender: k...@p...onet.pl@l246.biaman.pl
Message-ID: <a5daf1$b9g$1@news.onet.pl>
References: <3...@n...onet.pl>
<5...@n...onet.pl> <a5986i$eq9$1@news.onet.pl>
<3c7850c5$1@news.vogel.pl> <a5b3v2$cf9$1@news.onet.pl>
<a5b62m$2cg5$1@pingwin.acn.pl> <X...@1...110.120.9>
NNTP-Posting-Host: l246.biaman.pl
X-Trace: news.onet.pl 1014639905 11568 212.33.82.6 (25 Feb 2002 12:25:05 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 25 Feb 2002 12:25:05 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:2903
Ukryj nagłówki
Użytkownik "siwa" <s...@v...pl> napisał w wiadomości
news:Xns91BFDBE8CCEECsiwa@193.110.120.9...
> I widzisz - odkryłaś tajemnicę...
> Wielu opty (wege również) odczuwa potrzebę ewangelizacji. Im krócej
wyznają
> jakiś światopogląd, tym gorliwiej.
> Większość opty nie jest na tej diecie dłużej niż 5 lat. To taki maks
> spotykany w Internecie (jak są "starsi" to niech się ujawnią).
Są z o wiele dłuższym stażem, ale zwykle nie zajmują się pisaniem na grupy w
inecie, wolą tradycyjnie pisać np. do miesięcznika "Optymalni". Czyżbyś
chciała, bym zaczęła ich cytować? Może czasem to zrobię, jak będzie większa
konieczność ;)
> I odczuwają potrzebę nawracania i informowania wszystkich jakie to
pacaneum
> znaleźli...
> Ja po 14 latach wege to mam głęboko w nosie kto co sądzi na temat tego co
> jem, a czego nie... I kłopotów nie miewam...
>
> siwa
I też dobrze : )
A propos nosa. Skoro Twój nos ma się całkiem dobrze - to dobrze.
Z moim kiedyś tak nie było, był ustawicznie zatkany, przewlekły stan zapalny
zatok i suchość błony śluzowej wewnątrz nosa, to nic przyjemnego. Nie
pomagały żadne "leki" typu wszelkich mozliwych kombinacji kropli do nosa,
przepisywanych od laryngologa, a wręcz szkodziły coraz bardziej. Męczyłam
się z tym całymi latami.
Wystarczyło kilka tygodni DO i od tamtej pory (prawie cztery lata) także
"mam w nosie", ale wszystkie lekarstwa. Nie wiem, czy tak będzie zawsze, na
razie jednak tak jest i nie mam powodu o tym milczeć.
|