Data: 2009-08-18 20:03:53
Temat: Re: Mirabelka z Nancy
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 17 Aug 2009 22:12:06 +0200, Panslavista napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:k6ab7uoser5n$.1iokradjczlcu.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 17 Aug 2009 17:06:38 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:2i7f7101oyzp.1nmvyxd0jpk85.dlg@40tude.net...
>>>> Ktoś ma? Na mojej, pierwszy raz owocującej, po przymrozkach (kiedy to
>>>> spadły wszystkie zawiązki) uchowały się i dojrzały raptem dwie śliwki -
>>>> tyle, co na spróbowanie...
>>>> Na co się nadają owoce? Wyglądają jak małe uleny, ale bo to wiadomo?
> Jakie
>>>> macie wrażenia?
>>>> --
>>>>
>>>> Ikselka.
>>>
>>> Najlepsze kompoty w zimie. I na dżemy i powidła...
>>
>> Znam mirabelkę, tę zwykłą, nie ałyczę, ale ta z Nancy to jest jednak coś
>> innego - mówię, taka jakby mała renkloda. Łagodna w smaku, skórka zupełnie
>> bez kwasu i słodka - natomiast mirabelki zwykłe mają cały kwas w skórkach.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> Prunus insititia L. - śliwa lubaszka (lubaszka, damaszka, mirabelka)
> Śliwa lubaszka [Prunus insititia] ma owoce od białego przez żółty do
> zielonego, różowy i purpurowy aż do ciemnoniebieskiego a kończąc na
> fioletowych. ...
Fajnie, ale to nie TA.
--
Ikselka.
|