Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Qrczak <q...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Misiu, kotku itp.
Date: Mon, 30 Aug 2010 22:28:23 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 58
Message-ID: <i5h496$b7j$2@news.onet.pl>
References: <i5fpbl$op6$1@speranza.aioe.org> <i5gc08$7un$1@news.onet.pl>
<i5giun$6n3$1@speranza.aioe.org> <i5h0lv$pb$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: chello084010224103.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1283200102 11507 84.10.224.103 (30 Aug 2010 20:28:22 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 30 Aug 2010 20:28:22 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; pl; rv:1.9.2.8) Gecko/20100802
Thunderbird/3.1.2
In-Reply-To: <i5h0lv$pb$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:556195
Ukryj nagłówki
Dnia 2010-08-30 21:26, niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i5giun$6n3$...@s...aioe.org...
>> W dniu 2010-08-30 15:34, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "noname" <b...@d...pl> napisał w wiadomości
>>> grup dyskusyjnych:i5fpbl$op6$...@s...aioe.org...
>>>> Witam, otóż mój znajomy ma taki problem.
>>>> Żyje z narzeczoną już sporo czasu, oboje są dorośli, po 30
>>>> i jej co jakiś czas włączają się do niego zwroty typu:
>>>> misiu, kotku lub jeszcze bardziej niepoważne.
>>>> Do tej pory prośby, groźby i tłumaczenia niezbyt skutkowały,
>>>> lub przynajmniej nie na długo, choć problem nie był jeszcze
>>>> nigdy tak dotkliwy jak obecnie.
>>>> Znajomy zawsze unikał wszelkich integracji w zakładzie pracy,
>>>> ponieważ nie powinno łączyć się spraw zawodowych i towarzyskich,
>>>> jednak w ten weekend został przysługą zobowiązany do obecności,
>>>> razem z partnerką.
>>>> Jego kochanie wypiło parę drinków i zaczęło się misianie
>>>> i kicianie, praktycznie bez hamulców i przy wszystkich.
>>>> I teraz w firmie wszyscy mają radochę i kiciają na niego.
>>>> Czy jest jakiś w miarę delikatny i skuteczny sposób, aby skutecznie
>>>> wyleczyć jego narzeczoną z takich zwrotów?
>>>> Znajomy po powrocie z imprezy próbował zrobić jej awanturę,
>>>> ale jego narzeczona raczej nie była nią specjalnie zainteresowana.
>>>> W sumie mógłby trochę pofohać, ale trochę głupio udawać, że się
>>>> nie słyszy co do niego mówi, czy że się nie ma ochoty na seks.
>>>> Czy ktoś zna może jakieś bardziej cywilizowane i praktyczne metody?
>>>> Pozdrawiam.
>>>>
>>> Ale się uśmiałem:-). A dlaczego on chce swojej partnerce zmienić
>>> charakter? Żeby ten Twój kolega (Ty?) słyszał, jak ja i moja żona
>>> zwracamy się do siebie w 26 lat po ślubie- to pewno by się dopiero
>>> zdziwił. Wiesz co? 2 miesiące temu w mojej firmie było spotkanie
>>> integracyjne, gdzie oboje sobie trochę popiliśmy i cały czas mówiliśmy
>>> do siebie tak, jak zwykle: czule i pieszczotliwie (misiu to określenie
>>> na mnie). Wiesz, dlaczego nikt w mojej firmie się z tego nie nabija- i
>>> nabijać nie będzie? Czy potrafisz na to odpowiedzieć?
>>
>> No to teraz chyba sam sie nabijasz.
>> Wspolpracujemy z dziesiatkami odbiorcow i nigdy jeszcze nie
>> slyszalem, zeby ktos w pracy misial lub kicial do malzonka.
>> Nawet przez telefon.
>> Co najwyzej kochanie, ale to tez sporadycznie.
>> Chyba, ze dzieje sie to gdzies na nizszych szczeblach,
>> chociaz tez watpie, bo w pracy to troche juz nie wypada.
> I ja i mój przedpiśca pisaliśmy o spotkaniu firmowym- integracyjnym.
> Wiesz- wódka, taniec, zabawy i te sprawy. A to różnica, tak?
Tak naprawdę nie wiemy, jak wygląda współpraca kolegi Lebowskiego z
dziesiątkami odbiorców i ich małżonkami, nieprawdaż?
I tak w ogóle to cześć Chironie! na dłużej tym razem? Bo wiesz... bez
Ciebie tu jakoś bezpciowo jest...
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
|