Data: 2010-04-14 12:55:57
Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: zażółcony <z...@y...on.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4bc5a9b3$0$17607$65785112@news.neostrada.pl...
> Żartowano z niego często w niewybredny sposób nie tylko u nas.
Ale też m.in. za tę niewybredność pan Sikorski przepadł w prawyborach.
Ja się bardzo cieszę, że w tej naszej bardzo młodzieńczej demokracji pewne
rzeczy zaczynają działać dokładnie tak jak powinny, bez ciągłego stawiania
ludzi albo wobec braku wyboru, albo wobec ogromnego kosztu wyboru
(decyzja raz na cztery lata i potem wpływ się urywa).
Zaczynają u nas powoli funkcjonować jakieś metamechanizmy, warstwy
pośrednie, gdzie naród-władza dostają jakieś narzędzia do utrzymywania
ciągłości kontaktu i wpływu, narzędzia działania 'mniejszymi
krokami' pozwalajace lepiej dopasowywać kompetencje (przy podejmowaniu
decyzji)
do odpowiedzialności (za decyzje). Sytuacja, w której ciągle mamy
dwie, trzy partie, z których każda wyłania raz na wiele lat jedynego
słusznego
kandydata wybieranego w pełnych histerii i pompy wyborach jest słaba.
A tak jesteśmy po prawyborach w PO, które rozładowały część napięć
i iluzji przedwyborczych.
I całe szczęście, bo oto z katastrofą pojawiła się dopiero prawdziwa ściana
niemocy, gdzie naprawdę trudno znaleźć teraz 'dobre wyjścia'.
|