Data: 2010-04-14 12:14:02
Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marchewka pisze:
> Rozmyslalam o tym ostatnio i takie pojwily mi sie watpliwosci:
> -> Jak o sie stalo, ze ta cudownosc prezydenta i to wyjatkowe cieplo
> prezydentowej, jakie sa teraz w ilosciach kontenerowych dostrzegane, nie
> byly wczesniej widoczne?
Jeśli o mnie chodzi, to pomimo że nie byłam zwolenniczką Kaczyńskiego,
bardzo lubiłam jego żonę i naprawdę uważałam ją za osobę ciepłą,
prawdziwie życzliwą i mądrą. Za taką dobrą kobietę, która ma jednak
swoje zdanie. Zresztą pisałam o tym nawet tutaj, kiedy dyskutowane były
jej wypowiedzi nt. bodajże in vitro. Nie mam w tej chwili 100% pewności,
czy o to wtedy chodziło, w każdym razie jakaś jej wypowiedź, niezgodna z
kościelnym nurtem, była mocno skrytykowana przez kler.
To dziwne, ale kiedy dowiedziałam się o tej katastrofie, to naprawdę w
pierwszej chwili pomyślałam właśnie o niej, o Kaczyńskiej. Nie będę już
zdradzała szczegółów, co sobie wtedy pomyślałam, bo to było coś w
rodzaju wizji. ;)
> -> Nie ma reakcji bez akcji. Czy wyobrazamy sobie podobne traktowanie
> przez kogokolwiek np. Władysława Bartoszewskiego?
IMO rodzaj śmierci ma bardzo duży wpływ na to, jak mówimy o zmarłym,
zwłaszcza w pierwszych chwilach (dniach) po śmierci.
Ewa
|