| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2010-02-10 01:07:01
Temat: Re: MlekoOn 9 Lut, 14:08, mal <m...@g...com> wrote:
> On 9 Lut, 11:40, Kapsel <k...@p...onet.pl> wrote:
>
> > I - skoro przy temacie - które mleko lepsiejsze?
>
> Z rynku, od baby, czyli prosto od krowy. Wszystkie pozostałe mleka są
> produkowane z rozcieńczonego wodą mleka w proszku.
Bzdura. Mleko produkowane jest na bieząco. Niby po co mleczarnia ma
mleko najpierw suszyć (ogromny wydatek energii), po to, żeby potem z
powrotem wprowadzić wodę?
> Moje preferencje to kupione na targu mleko, odstane nieco w lodówce,
> potem zebrana śmietanka, a odchudzone mleko do wypicia na surowo lub
> nastawione na zsiadłe.
> Wymienione przez Ciebie rodzaje mleka używam czasami w kuchni, ale
> najczęściej korzystam z prawdziwego mleka.
Subiektywna ocena. Skąd wiesz, czy nie zostało zafałszowane, właśnie
przez dodatek wody?
>
> mal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2010-02-10 01:20:30
Temat: Re: MlekoOn 9 Lut, 14:14, Kapsel <k...@p...onet.pl> wrote:
> Tue, 9 Feb 2010 05:08:08 -0800 (PST), mal napisał(a):
>
> >> I - skoro przy temacie - które mleko lepsiejsze?
>
> > Z rynku, od baby, czyli prosto od krowy. Wszystkie pozostałe mleka są
> > produkowane z rozcieńczonego wodą mleka w proszku.
>
> Ojj, aż tak źle? :(
>
> Toż mleko w proszku to ja też mam u siebie, to sam sobie widzę mogę
> produkować mleko tak "mocne" jak będę chciał... do tego kilka razy tańsze.
> Ale dziadostwo :((
>
> > Moje preferencje to kupione na targu mleko, odstane nieco w lodówce,
> > potem zebrana śmietanka, a odchudzone mleko do wypicia na surowo lub
> > nastawione na zsiadłe.
>
> Ile takie mleko może przetrwać w lodówce?
Wszystko zależy od tego, co z mlekiem zrobiono zaraz po udoju. Czy
zostało schłodzone natychmiast do bardzo niskiej temperatury, np około
4 stopnie, wtedy nie rozmnażają się drobnoustroje chorobotwórcze.
Kupuj na targu mleko w szklanym opakowaniu, nie butelkach PET po
oranżadach. Składniki butelek plastykowych w kontakcie z tłuszczem
mleka migrują do mleka. Szkło jest najbezpieczniejszym opakowaniem pod
względem migracji do produktu. W takim przypadku tylko światło jest
wrogiem mleka wiejskiego.
> I czy jego picie bez gotowania jest bezpieczne? :>
Jak się ma swoją krowę, jest zdrowa, to mleko po tym pierwszym silnym
schłodzeniu można pić.
Nie zalecałbym picia mleka bez przegotowania takiego z rynku. Krowa
może mieć chore wymię, poza tym, w transporcie mogą się namnażać
bakterie szkodliwe dla zdrowia.
Generalnie w warunkach domowych nie uzyska się tak sterylnych warunków
jak w mleczarni. No i nie ma odpowiednich metod w domu do spawdzenia
czy mleko jest czyste.
Coś za coś. Mleko wiejskie pachnie łąką w lecie, jest smaczniejsze,
ale może zaszkodzić. Powtarzam, może, jak zawiera bakterie
chorobotwórcze i jest źle przygotowane do sprzedaży. Takie mleko
zawiera naturalne bakterie fermentacji mlekowej, dlatego da się takie
mleko ukwasić.
Natomiast mleko z mleczarni jest już przetworzone, smak troszkę
gorszy, ale bezpieczeństwo jest gwarantowane.
> --
> Kapsel
> http://kapselek.net
> kapsel(malpka)op.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2010-02-10 01:32:52
Temat: Re: MlekoOn 9 Lut, 17:36, mal <m...@g...com> wrote:
> On 9 Lut, 14:14, Kapsel <k...@p...onet.pl> wrote:
>
> > Ile takie mleko może przetrwać w lodówce?
> > I czy jego picie bez gotowania jest bezpieczne? :>
>
> Co znaczy 'bezpieczne'? Chodzi Ci o bakterie w ogóle?
> Każde pozbawione bakterii mleko smakuje jak wapno lekko osłodzone i
> rozpuszczone w destylowanej wodzie :-)
>
> Gotowanie mleka pozbawia go wielu potrzebnych organizmowi składników.
> Tak na marginesie: czy mleko karmiącej matki jest zupełnie sterylne,
> czy trzeba je przegotować przed podaniem niemowlęciu???
A ile czasu upływa od momentu wydostania się mleka z sutka do momentu
połknięcia mleka przez niemowlę?
Mleko odciągnięte na później i przechowane w lodówce psuje się po
pewnym czasie. Kilka godzin można takie mleko przechować, ale nie
kilka dni. Poza tym mleko kobiece ma dużo tłuszczu wrażliwego na
kontakt z tlenem, szybko zachodzi proces psucia wywołany przez enzymy
obecne w mleku. Mleko świeże, to żywe mleko.
Mleko jest świetną pożywką dla drobnoustrojów, ma białko, tłuszcze i
dwucukier. Idealne warunki.
Do tego pH mleka idealne do rozwoju drobnoustrojów.
>
> Widzę, że uległeś lobby mleczarskiemu, które wszędzie widzi bakterie i
> nimi straszy mlekopijców. OK, one są wszędzie, ale na liniach
> produkcyjnych w mleczarniach-fabrykach.
OK, na liniach mogą być, byleby nie było ich w liniach :) Wtedy jest
problem.
Poza tym aby ten fabryczny
> produkt dobrze sprzedać - musi on mieć określoną trwałość. Tu kłania
> się pospołu lobby handlowców.
>
> Radzę - póki jeszcze EU nie zakazała naszym Krasulom nadprodukcji
> mleka, póki łąki zielone i nie zasypane do cna nawozem, póki baby
> nadwyżkę od krowy wynoszą na rynek - pij normalne mleko, a będziesz
> wielki!
Zauważ, że teraz krowa na wsi to coraz częściej rzadkość. Niedługo
dzieci wiejskie trzeba będzie wozić do skansenów,żeby dowiedziały się
jak krowa wygląda.
Niestety, problem nadprodukcji mleka staje się rozwiązywalny kosztem
krasul, żywicielek rodzin, nie tych w wyspecjalizowanych zagrodach
oddających mleko do mleczarni. Tu liczebność krasul ma się dobrze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2010-02-10 06:45:09
Temat: Re: MlekoOn 10 Lut, 02:07, "k...@g...pl"
<k...@g...pl> wrote:
> > Wymienione przez Ciebie rodzaje mleka używam czasami w kuchni, ale
> > najczęściej korzystam z prawdziwego mleka.
>
> Subiektywna ocena. Skąd wiesz, czy nie zostało zafałszowane, właśnie
> przez dodatek wody?
>
Ano stąd, że z odstanego w lodówce wiejskiego mleka w ilości 1,5 l
mam dodatkowo ok.1 szklanki śmietanki.
Dziękuję za wykład nt. technologii produkcji mleczarskiej. Bardzo to
pouczające, ale dla tych co boją się bakterii i zamknięci są w
kleszczach wizji pożerania jednych przez drugich.
Strach przed zakażeniem bakteriami tak wpojono już ludziskom, że
przestali bać się zatruć chemicznych, na które cierpią częściej niż im
się wydaje.
Pozdrawiam niechemicznie
mal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2010-02-10 06:54:01
Temat: Re: MlekoOn 10 Lut, 02:32, "k...@g...pl"
<k...@g...pl> wrote:
> Zauważ, że teraz krowa na wsi to coraz częściej rzadkość. Niedługo
> dzieci wiejskie trzeba będzie wozić do skansenów,żeby dowiedziały się
> jak krowa wygląda.
Kilka lat temu wybrałam się na objazd Bieszczadów. Ten region, słynący
niegdyś z hodowli bydła, powoli przejmuje funkcję Podhala, bo częściej
można spotkać owce.
Dopiero na granicy Bieszczad i Beskidu Niskiego, w Woli Michowej,
ujrzałam krowy pasące się na łące. Okazało się, że jest to JEDYNA
hodowla w tym regionie, która liczy niewiele ponad 100 szt.
Właśnie także dlatego, by przywrócić obyczaj hodowania pojedynczych
sztuk, należy kupować mleko z pierwszej ręki.
mal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2010-02-10 07:50:00
Temat: Re: MlekoW Usenecie mal <m...@g...com> tak oto plecie:
>
> On 10 Lut, 02:07, "k...@g...pl"
> <k...@g...pl> wrote:
>
>
>>> Wymienione przez Ciebie rodzaje mleka używam czasami w kuchni, ale
>>> najczęściej korzystam z prawdziwego mleka.
>>
>> Subiektywna ocena. Skąd wiesz, czy nie zostało zafałszowane, właśnie
>> przez dodatek wody?
>>
>
> Ano stąd, że z odstanego w lodówce wiejskiego mleka w ilości 1,5 l
> mam dodatkowo ok.1 szklanki śmietanki.
A widzisz różnicę pomiędzy odtłuszczeniem a rozcieńczeniem?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2010-02-10 07:57:35
Temat: Re: Mleko
"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:hktof8$m98$1@inews.gazeta.pl...
> W Usenecie mal <m...@g...com> tak oto plecie:
> >
> > On 10 Lut, 02:07, "k...@g...pl"
> > <k...@g...pl> wrote:
> >
> >
> >>> Wymienione przez Ciebie rodzaje mleka używam czasami w kuchni, ale
> >>> najczęściej korzystam z prawdziwego mleka.
> >>
> >> Subiektywna ocena. Skąd wiesz, czy nie zostało zafałszowane, właśnie
> >> przez dodatek wody?
> >>
> >
> > Ano stąd, że z odstanego w lodówce wiejskiego mleka w ilości 1,5 l
> > mam dodatkowo ok.1 szklanki śmietanki.
>
> A widzisz różnicę pomiędzy odtłuszczeniem a rozcieńczeniem?
>
> Qra
Qrza twarz, nie żartuj... :-)))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2010-02-10 08:06:07
Temat: Re: MlekoOn 10 Lut, 08:50, "Qrczak" <q...@g...pl> tak rozgrzebuje:
>
> A widzisz r nic pomi dzy odt uszczeniem a rozcie czeniem?
>
> Qra
Widzę, ale my tu nie o chudym i tłustym pleciemy.
mal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2010-02-10 08:19:33
Temat: Re: Mleko
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1a48x3es3tqq8$.leo0jhsfdaxu$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 09 Feb 2010 22:06:53 +0100, krys napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>
>>>> i tak się składa, że do swojego
>>>> dostawcy mleka mam większe zaufanie, niż do koncernów mleczarskich. Na
>>>> _swoją_ odpowiedzialność. Wszystko już jasne dla Ciebie?
>>>
>>> Od początku.
>>> http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Mleko-prosto
-od-krowy-wcale-nie-
>> takie-zdrowe,wid,10576589,wiadomosc.html?ticaid=199d
6
>>
>> Ale wiesz, mnie te rewelacje naprawdę nie wzruszają. Tak, jak nie
>> wzruszała
>> mnie pandemia grypy. A Ciebie nie wzruszają rewelacje na temat wędzonek.
>> I
>> przy tym pozostańmy.
>> J.
>
> A ja to jednak nie lubię bakterii chorobotwórczych.
To:
1. nie jedz niczego co nie jest wysterylizowane
2. nie pij niczego co nie jest wysterylizowane
3. nie oddychaj
4. nie myj sie
5. nie dotykaj niczego
I nawet wtedy nie unikniesz kontaktu z bakteriami chorobotworczymi hiehiehie
a mleko "prosto od krowy" jest na pewno zdrowsze niz wszelkie pasteryzowane
czy UHT. Ja ze swojej strony moge polecic:
1. mleko kupowane "u zaufanych" bab
2. w najgorszym wypadku mleko Hey 3,8%
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2010-02-10 08:28:59
Temat: Re: Mleko
Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hkrqcj$k0l$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "mal" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:d9c79a62-8f51-4ffc-81f9-6c630fa19c13@a32g2000yq
m.googlegroups.com...
> On 9 Lut, 11:40, Kapsel <k...@p...onet.pl> wrote:
>
>> I - skoro przy temacie - które mleko lepsiejsze?
>
>
> Z rynku, od baby, czyli prosto od krowy. Wszystkie pozostałe mleka są
> produkowane z rozcieńczonego wodą mleka w proszku.
> ----------------------------------------------
>
> Zalatuje mitem. Tak jak dolewanie spirytusu żeby piwo moc miało.
>
Przedpisca oczywiscie przesadzil realnie :-)
Mleko to mleko... Co najmniej 50% jest robione z "Mleka" a nie z proszku.
Niestety, zdarzaja sie oszusci robiacy "mleko" z mleka w proszku (na dodatek
kupowanego w wielkim hurcie w ... chinach - tak jak czosnek hiehiehie)
Zdarza sie rowniez w podlejszych piwach "wzmacnianie go" spirytusem ktory
tak na prawde jest straszliwie tani - gros ceny to podatki, akcyzy itd.
I nmiestety nie jest to mit , co nie znaczy ze jest tak powszechne jak sie o
tym "mowi".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |