On 8 Cze, 00:00, glob <r...@g...com> wrote:
>
> Moralność i etyka polega na wyborze sumienia, więc to matka postanawia
> co wybrać dla dziecka, ten wybór został odebrane i gdyby polki się nie
> skrobały, to byś otwierając dzwi zobaczył porzucone dzieci biegające
> ulicą jak bezdomne psy.

Mam takie dziwne przekonanie, że połowa z tych matek które obecnie są
matkami tylko i wyłącznie dlatego że nie usunęły bo nie mogły, nie
miały gdzie bądź nie wiedziały jak nigdy, przenigdy nie zdecydowały
się obecnie na usunięcie swojej ciąży. Teraz gdy już są matkami,
urodziły i pokochały swoje dziecko stwarzając mu jak najlepsze,
optymalne warunki do rozwoju. Uważam, że gdyby miały podaną na
półmisku czy też ułatwioną poprzez brak ograniczeń prawnych możliwość
usunięcia ciąży, usunęły by ją z przeróżnych, tak naprawdę błahych
powodów. Ot choćby: bo sąsiadka albo koleżanka także usunęła, bo
trzeba najpierw się dorobić, bo pracują, itd., itd.

Dlatego to co napisałeś Ty, podobnie jak cb, uważam za generalizację i
przeciwko temu oponuję. Nierzadko kobieta dopiero po usunięciu ciąży
zaczyna rozumieć swój błąd, dostrzegać co ona tak naprawdę zrobiła i
uważam że ustawa antyaborcyjna chroni takie właśnie kobiety jak też
ich przyszłe dzieci. Niekoniecznie z marginesu.

> A ten bandytyzm to jest
> efekt aborcji, bo dzieci bez przyszłości stają się bandytami.

No to jest właśnie ta generalizacja o której ja wspomniałem. Być może,
statystycznie, masz sporo słuszności w tym co piszesz. Człowiek bez
wyjścia jest gotów zrobić niemal wszystko, podobnie jak zaszczuty
zwierz, zwierz który się boi jest zdolny pokąsać rękę karmiącą. Czy
jednak statystyka stanowi JEDYNE kryterium którym powinniśmy kierować
się jako ludzie?

k.