Data: 2002-12-18 05:21:44
Temat: Re: Moda na polityczną niepoprawność
Od: "Cezar \"Thanatos\" Matkowski" <g...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy nie zauważacie ciekawego psychologicznie zjawiska, jakim jest moda
> na polityczną niepoprawność?
Owszem, widzimy. Jest to naturalna reakcja obronna na przesadę, która w
wypadku "politycznej poprawności" jest bardzo silnie zauważalna,
przynajmniej w niektórych przypadkach. Problem w tym, że patologie są na
ogół najjaskrawsze i widac jej najlkepiej, toteż nierzadko przysłaniają ideę
ogólną.
> 'pc' ogłoszono zatem wolny wybór jednostki oraz tolerancję wobec
> wszelkich odmienności. Właściwie wyeliminowano ze słownika samo
> pojęcie "odmienności" (sugerujące istnienie jakiegoś "wzorca").
Co, jak każde ekstremum, musiało doprowadzić do wypaczenia samej idei.
Pomijam już fakt, że polityczna poprawność w założeniu miała być ostatecznym
zerwaniem z dawnym bagażem doświadczeń amerykańskich, zwłaszcza tych
dotyczacych nacjonalizmu i niewolnictwa. Tyle że, jak to zwykle bywa, zmiany
były zbyt intensywne (ale nie dało się tego zrobić inaczej w świecie, w
którym obieg informacji był zbyt szybki) i doszło do zanegowania owego
"wzorca".
> Problem jest jednak w czym innym: otóż idea 'pc' tak naprawdę nigdy
> nie wyszła poza Amerykę.
Tak. Oczywiście. Przyjrzyj się odpwiednim stosunkom w Europie Zachodniej, a
zobaczysz, że istniała od dłuższego czasu. Tyle że w takim tyglu
narodowościowo-religijno-politycznym, jakim była Europa, pc zaistniała w
sposób naturalny jakieś dwa wieki temu :o) A potem wszystko rozwijało się w
sposób raczej naturalny, więc nie doszło tam do patologii (może poza
wspominanym w tym watku problemem Danii).
> u nas ci dostatek. Skąd się zatem wzięła "polityczna niepoprawność" w
> kraju, w którym nigdy nie było "politycznej poprawności"?
A co ma jedno z drugim wspólnego? Właściwie jest to rzecz całkiem naturalna.
W naszym kraju nie pojawił się sztuczny twór politycznej poprawności, więc
występowanie przeciwko niemu w chwili, gdy powoli zaczyna do nas przenikać
jest raczej czymś oczywistym.
> Moja interpretacja tego fenomenu jest następująca: otóż nieokrzesane
> towarzystwo uzyskało możliwość ekspresji swoich fobii pod płaszczykiem
Generalizujesz. A to błąd. Ludzie wykształceni piętnują przesadę w
politycznej poprawności, a ludzie prości, którym do stworzenia społeczeństwa
obywatelskiego jeszcze daleko, podchwytują to, lecz nie potrafią zauważyć
subtelnych róznic pomiędzy formą przesadną, a formą właściwą i piętnują
polityczną poprawność jak leci, zazwyczaj opierając się na stereotypach i
"miejskich legendach" ("A bo podobno do Murzyna w Stanach nie mozna
powiedzieć, że jest czarny!", "A to ja powiem więcej, ponoć tam nie można
się przyznawać do tego, że się jest normalnym, bo się geje mogą do sądu
podać") i innych tego typu patologiach informacyjnych..
Pozdrawiam
--
() * Skoro nie wiesz, co na ziemi się dzieje, chcialbyś *
/ \ * wiedzieć, co jest w niebie? (Sanhedryn 39) *
/ \/ \ tow. czeladnik Cezar "Thanatos" ben Matkowski
/ \ - papier.silesianet.pl - GG: 1730230
|