Data: 2004-04-02 18:08:35
Temat: Re: Mój mąż zniknął ! Co robić
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT>
Pokaż wszystkie nagłówki
"idiom" <i...@w...pl> wrote in message
news:c4j9ad$7qg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT> napisał w
> wiadomości news:c4j6qf$jnm$1@news.onet.pl...
> > Czy Ty znasz objawy zdrady i depresji? Mam wrazenie, ze nie umiesz
> > rozrozniac dwoch jakze roznych sytuacji.
>
> A jakie są ?
Podczas depresji jest ogolne zniechecenie do zycia. Moze objawiac sie w
roznych miejscach, w pozyciu seksualnym, w odseparowaniu sie od ludzi.
Zazwyczaj taka osoba nie mysli o pieniadzach.
Zdrada rowniez oznacza sie odseparowaniem od najblizszych (szczegolnie
parnera), ale tez pojawia sie inny element, jest taka inna energia wokol
osoby zdradzajacej. Moja kolezanka wlasnie dowiedziala sie niedawno o tym,
ze jej przypuszczenia sie potwierdzily co do zdrady w ich zwiazku.
Powiedziala, ze mozna bylo wrecz wyczuc energie tej drugiej kobiety, jej
zainteresowania, jej styl zycia, jej osobowosc. Pieniedze tez gdzies
dziwnie uciekaly, no i on tez jakis taki odsuniety byl.
Przyklad innej znajomej, dokladnie to samo. Przeczucie ze cos jest nie tak.
Dziwne nikniecie pieniedzy, szczegolnie ze to ona sie zajmowala wszystkimi
finansami. Nieuchwytny maz, niewytlumaczone zachowania.
Sytuacji takich jest pelno, poczytaj troche na ten temat, przeanalizuj rozne
sytuacje.
I teraz sytuacja Karoli, ona sama powiedziala, ze nie che myslec o tym, ze
moze chodzic o inna kobiete. Nie mysle, ze ot tak sobie boi sie czegos, co
jej wlasna intuicja podpowiada. Po prostu inne fakty. Pieniadze _wszystko_
tu zmieniaja.
> Depresja - występuje u kobiet
> Zdrada - występuje u mężczyzn ?
Bez przesady. Widze ze mnie calkowicie nie znasz, skoro tak oceniasz moje
szufladkowanie problemow.
> A kobieta nie musi ? (vide wątek jacka p.)
Czy tamta kobieta posprzatala konto z pieniazkow?
> > Wcale nie. Kazdy ma prawo do wyjscia ze zwiazku wtedy, kiedy wszystko
sie
> > sypie i nie ma sie szansy na poprawe. Kazdy ma prawo sie odkochac i nie
> > umiec sobie poradzic z roznymi etapami milosci, zwiazku. Ale tylko
> tchorza
> > trzeba, zeby zalatwic sprawy tak, jak opisala Karola, a tchorze niewiele
> > maja wspolnego z depresja...
>
> Jak wyżej...
Czyli zgadzasz sie ze mna?
Kasia
Ps. Jeszcze raz: nie naleze do kobiet, ktore lituja sie nad wszystkimi
kobietami jako ofiarami losu i uwazaja kazdego faceta jako samca, ktorego
obowiazkiem jest tylko produkowanie kasy. Znam wiele przypadkow, gdy
kobiety same stworzyly sytuacje, w jakich sie znalazly, wlacznie z ryzykiem
stracenia praw rodzicielskich do dziecka, bo takiej jednej sie wydawalo, ze
sad przyzna jej dziecko tylko wylacznie ze wzgledu na posiadanie przydatkow.
Trafic na taka manipulantke to trzeba miec wybitne szczescie.
|